Wojciech Stawowy: Kalkulacja oraz minimalizm w pierwszej połowie kosztowały nas tak wiele

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Wojciech Stawowy cały czas czeka na pierwsze zwycięstwo z ŁKS
Wojciech Stawowy cały czas czeka na pierwsze zwycięstwo z ŁKS łks łódź
Piłkarze ŁKS, beniaminka ekstraklasy, ulegli na Dolnym Śląsku Zagłębiu Lubin 0:1. Nic więc dziwnego, że trener łodzian Wojciech Stawowy nie był zbyt dobrym humorze.

Wojciech Stawowy (trener ŁKS): - Nie ma się co specjalnie rozwodzić. Kalkulacja oraz minimalizm i kalkulacja w pierwszej połowie kosztowały nas utratę gola. Czyli w konsekwencji porażkę. Nie pomoże się szczęściu, jeżeli pierwsza połowa jest w pewnym sensie przespana. Z taką determinacją, zaangażowaniem trzeba grać od pierwszej minuty. Zakładamy sobie coś w szatni, a później jest gwizdek sędziego i zespół zmienia swoje oblicze. Dopiero musi się coś wydarzyć, byśmy grali, co sobie wcześniej zakładaliśmy. Tak się nie da. Potrafiliśmy być zupełnie inną drużyną w drugiej połowie. Piłka nożna polega na tym, żeby zdobywać bramki. Nie byłem zadowolony tym razem ze współpracy Wróbla z Corralem. Kuba miał zupełnie inne zadania do zrealizowania. Ale to już kwestia do analizy indywidualnej. Dali razem z Samu bardzo dobrą zmianę w meczu ze Śląskiem. To ambitny i bardzo waleczny chłopak. Czerwona kartka to być może kwestia tego, że bardzo chce. Jednak jego faule były podyktowane tym, że nie kontrolował do końca swoich emocji.

Martin Sevela (trener Zagłębia): - Mieliśmy dobry początek tego meczu, kiedy to całkiem dobrze biegaliśmy i podawaliśmy. Rrealizowaliśmy zadania i strzeliliśmy bramkę. Początek drugiej połowy był jeszcze dobry w naszym wykonaniu, ale brakowało w kilku przypadkach dobrych decyzji, aby zamknąć ten mecz. Później było już znacznie gorzej a w ostatnim kwadransie drżeliśmy o wynik i mieliśmy szczęście. I muszę o tym porozmawiać z moimi zawodnikami, bo mają wystarczająca jakość, aby nie dopuszczać, do takich sytuacji. Filip Starzyński nie grał ostatnio na tyle dobrze, ile od niego oczekuję i stąd moja decyzja, aby usiadł na ławce rezerwowych. Chciałem, aby zobaczył, jak spotkanie wygląda z innej strony.

Krychowiak kończy z kadrą!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie