Ciekawi smaku tatarczówki mogli jej spróbować (kieliszek kosztuje 5 zł) albo skusić się na całą butelkę w cenie 45 zł.
- Pamiętasz kurtosze i langosze? To było pyszne, Bierzemy! - słychać było przed straganem z węgierskimi przysmakami z ciasta drożdżowego. Przez całą sobotę był tam spory ruch.
- Niektóre mają 25 centymetrów śrdenicy. Podajemy je ze śmietaną, czosnkiem i serem żółtym w cenie 10 zł - polecają langosze kramarze ze straganu węgierskiego, którzy na co dzień serwują langosze i kurtosze krakowianom.
Sporą popularnością cieszyły się także podpłomyki. Te przysmaki serwowali łodzianom mieszkańcy Bolkowa. Podpłomyki były przyrządzane wedle tradycyjnej receptury (m.in. z czosnkiem, śmietaną, czarnuszką) lub w wersji zmodyfikowanej - z salami, serem żółtym i boczkiem. Wszystkie można było kupić po 10 zł za sztukę.
Gastronomiczne produkty dominują na jarmarku. Jest duży wybór serów, miodów (z kardamonem, cynamonem, czekoladą), wędlin, chleba (m.in. z ziarnami zbóż i na zakwasie) oraz ciast.
W weekend łodzianie zatrzymywali się też przy stoiskach z gadżetami. Hitem okazały się łyżeczki ze stali chirurgicznej z grawerowanymi imionami, w cenie 35 zł za sztukę.
- Można kupić samą łyżeczkę lub w zestawie z nożem, widelcem i dużą łyżką w pięknym opakowaniu za 200 zł - mówił Litwin, który sprzedawał te gadżety.
Na wielkanocnym jarmarku można kupić także indiańskie breloki, zabawki czy góralskie kapcie...
Pogoda na poniedziałek + 2 kolejne dni (8 + 9-10.04.2019):
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?