– Nikogo tu wtedy nie było i chuligani to wykorzystali – żali się jeden z działkowców, który nie chce ujawniać nazwiska. – Bezkarnie chodzili od altanki do altanki, rozbijali drzwi, kradli i dewastowali, co się dało. Wszystko musiało trwać dość długo, bo obeszli kilkanaście domków. Moja altana ocalała, ale sąsiedzi stracili narzędzia, sprzęt turystyczny, a nawet drogą pompę.
Chuligani nie pierwszy raz zaatakowali „Poranek”
– Rok temu spalili tu dwie altany – mówi działkowiec. – Łącznie w ciągu trzech lat na terenie naszych ogródków osiem razy podkładany był ogień. Wszystko do tej pory zgłaszaliśmy policji.
Funkcjonariuszom udało się zatrzymać nawet sprawcę jednego z podpaleń. Mimo to rajdy chuliganów nie ustały.
– Ostatnie zdarzenie nie zostało do nas w ogóle zgłoszone – mówi mł. asp. Aneta Sobieraj z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. – Gdy tylko to nastąpi, postaramy się ustalić sprawców.
Na razie działkowcy zastanawiają się nad montażem systemu monitoringu, który kontrolowałby pod ich nieobecność, co dzieje się na działkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?