Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze zniszczyły Saharę

rezerwowy pafka
Na Saharze mogliby wyrosnąć następcy chociażby piłkarzy Widzewa
Na Saharze mogliby wyrosnąć następcy chociażby piłkarzy Widzewa Paweł Łacheta
Nie udało się to potężnym armiom, klimatowi czy też najróżniejszym kataklizmom. Sahara pozostała niezdobyta. Od czego jednak są władze Łodzi.

One prezentują mistrzostwo świata w obracaniu wszystkiego w ruinę lub zmienianiu pożytecznych inicjatyw w kompletny absurd. W parku 3 Maja na Łodziance na słynnym piaszczystym boisku zwanym Saharą grało w piłkę kilkadziesiąt pokoleń łodzian. Władze miasta, idąc z duchem postępu i europeizując obiekty sportowe, dały słowo, że następne pokolenia nie będą kopać futbolówki, tonąc po kolana w błocie lub grzęznąc w piachu.
Obiecały w szumnych deklaracjach zbudować pełnowymiarowe boisko ze sztuczną trawą. Pomysłowi przyklasnęli wszyscy użytkownicy boiska, choć od razu pojawiły się ciemne chmury. Odpowiadająca wówczas za sport w mieścieLuiza Staszczak-Gąsiorek zamiast jednego dużego boiska, pytała o możliwość stawiania w tym miejscu dwóch małych Orlików, chyba po to, żeby mogły tam budować swoje różowe domki lalki Barbie. Sportowe środowisko pękało ze śmiechu i biło na alarm. Wydawało się, że skutecznie. Nic z tego.
Władze Łodzi twórczo rozwinęły myśl pani Luizy. W ramach oszczędności postanowiły cichaczem zradykalizować pomysł i zamiast normalnego boiska czy dwóch małych, postawić na jednego małego... Orlika. Na reszcie terenu za zaoszczędone kilkaset tysięcy złotych, moim zdaniem, koniecznie trzeba zasiać trawkę i wybudować górujący nad ośrodkiem spiżowy pomnik miejskiej... głupoty. Orlików jest w mieście pod dostatkiem, nowoczesnych sztucznych boisk, jak na lekarstwo, ale w urzędzie, gdy tnie się koszty, racjonalne argumenty tracą rację bytu. Rozum śpi, budzą się upiory. Ten kaleki twór, powstający na Łodziance, to kolejny dowód na to, że żyjemy w mieście pogłębiającej się paranoi.
Na Saharze mogliby wyrosnąć następcy chociażby piłkarzy Widzewa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany