Władza się nie tłumaczy

Zadaliśmy kilka pytań, licząc, że urzędnicy miejscy przedstawią motywy, jakimi kierowali się, przyznając w 2012 roku siatkarkom Budowlanych sto procent więcej pieniędzy niż łódzkim koszykarkom, koszykarzom czy rugbistom, którzy także występują w ekstraklasie. Nie wspominamy już kuriozalnej dotacji finansowej naszego doskonałego lekkoatlety Adama Kszczota.
Niestety, magistrat milczy w tej kwestii, jak zaklęty. Tym samym dyrektor Wydziału Sportu wpisuje się idealnie w tezę lansowaną przez wielu łodzian, a mówiącą o arogancji obecnej władzy.
Pewnie dyrektor Staszczak-Gąsiorek jest zdania, że nie musi się nikomu tłumaczyć. Może zatem warto uświadomić jej, że wydaje publiczne pieniądze, a więc wszystkich łodzian. A w takim, przypadku zasady ich rozdzielania muszą być niezwykle czytelne, klarowne i pozbawione jakiegokolwiek elementu tajemniczości.