Przypomnijmy, że już w przeszłości Puchalski działał w Widzewie (współpracował wówczas ze Zbigniewem Bońkiem). Pomagał w kwestiach prawnych w reaktywacji RTS w 2015 roku, natomiast w radzie nadzorczej zasiada od ubiegłego roku.
- Widzew jest klubem społeczności, za którą odpowiedzialność czuje wiele osób, kibiców. Klub sportowy to jest w ogóle miejsce, w którym produkuje się emocje. Dlatego po tym, jak powstała spółka, jej zarząd i rada nadzorcza musiały znaleźć sposób, by zachować balans między czymś, co nazywam klubem widzewskiej społeczności, a niestety niezbędnym ładem korporacyjnym. Każdy z organów klubu musi wykonywać obowiązki nałożone przez kodeks spółek handlowych i statut spółki Widzew Łódź SA - objaśnił zasady funkcjonowania klubu Puchalski. - Rada nadzorcza rozlicza się przed właścicielem, bo to właściciel ją mianował po to, by być spokojnym, że wszystko w klubie jest w porządku - dodał.
- Członkiem rady nadzorczej, pełniącej w klubie funkcje przede wszystkim kontrolne, zostałem w czerwcu 2019 roku. Warto zaznaczyć w tym miejscu, że rada nadzorcza nie może wydawać zarządowi żadnych wiążących poleceń, natomiast ma obowiązek oceny działalności, zgodności ze sprawozdaniem, sposobu gospodarowania zasobami. I to właśnie czynimy. Zarząd ma tu bardzo trudne zadanie polegające na umiejętnym zarządzaniu emocjami, a z drugiej strony musi wypełniać obowiązki związane z tym wspomnianym ładem korporacyjnym - podkreślił gość ,,Widzewskiego poranka".
- Pełnienie nadzoru to zadanie bardzo wymagające, dlatego rada nadzorcza mocno angażuje się, w ramach swoich kompetencji, w pracę klubu, zwłaszcza w trudnych okolicznościach, takich jak epidemia koronawirusa. - Spotykamy się bardzo często, szczególnie ostatnio, w dobie pandemii. Obecna sytuacja wymusiła dużo częstsze kontakty zarówno wewnątrz samej rady, jak i na linii rada - zarząd, zwłaszcza w kontekście wdrażania programu oszczędnościowego, nad którym pracował zarząd, a który my konsultowaliśmy. Myślę, że wypracowaliśmy fajne standardy, które pomogły przejść klubowi przez trudny okres, z którego już, mam nadzieję, wychodzimy - zaznaczył Puchalski.
- Nasza współpraca zawsze jest sztuką kompromisu. Zarząd ma postawione przez właściciela i radę cele. Należy do nich awans sportowy, ale nie można zapominać o stabilizacji i płynności finansowej, z którą wiele klubów w Polsce ma kłopoty. Rolą rady nadzorczej jest dopilnowanie realizacji tych dwóch w teorii sprzecznych ze sobą celów, czyli wyniku, który kosztuje i stabilizacji finansowej. Widzę zresztą, że zarząd coraz lepiej radzi sobie z zachowywaniem tego niezbędnego balansu - zakończył rozmowę z Marcinem Tarocińskim Puchalski.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?