Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wizytacją PZPN przełożona. W Byczynie jeszcze dużo roboty

(bap)
W tym tygodniu okaże się, czy Widzew swoje mecze będzie mógł rozgrywać w Byczynie.
W tym tygodniu okaże się, czy Widzew swoje mecze będzie mógł rozgrywać w Byczynie. Dariusz Śmigielski
Niepokojące informacje docierają z PZPN. Wczoraj obiekt w Byczynie, gdzie wiosną swoje mecze w I lidze chce rozgrywać drużyna Widzewa, miał wizytować przedstawiciel związku. Klub przełożył jednak jego przyjazd. To oznacza, że stadion wciąż nie spełnia wymogów I ligi. Tymczasem do startu rozgrywek pozostały już niespełna dwa tygodnie.

Wygląda na to, że starania o to, by wiosną Widzew swoje mecze rozgrywał w Byczynie mogą być znacznie trudniejsze niż walka, którą stoczą piłkarze na boisku o pozostanie na zapleczu ekstraklasy. Wciąż bowiem nie wiadomo, czy Komisja ds. Licencji Klubowej PZPN zgodzi się na zgłoszony przez łódzki klub ośrodek leżący pod Poddębicami.

Widzew przedstawił już związkowi umowę na wynajem obiektu, lecz członków Komisji ds. Licencji Klubowych znacznie bardziej interesuje to, czy został on dostosowany do wymogów licencyjnych obowiązujących w I lidze. Delegat PZPN chciał to sprawdzić już wczoraj, lecz wizytację przełożono na prośbę klubu.

– Klub zgłosił nam, że jeszcze nie jest do tego przygotowany. Bez dokładnego obejrzenia stadionu nie możemy wydać decyzji na tak lub nie, która dawno już powinna być podjęta – mówi nam wiceprzewodniczący Komisji ds. Licencji Klubowych, Jan Popiołek.
W PZPN nie zamierzają jednak czekać w nieskończoność.

– Jesteśmy z klubem w kontakcie, ale najpóźniej w czwartek musimy obejrzeć zgłoszony obiekt, by do końca tygodnia ogłosić decyzję. Póki co jednak nie wiemy, czy coś się na nim zmieniło od naszej ostatniej wizyty, po której mieliśmy wiele zastrzeżeń. Nas nie interesują już dokumenty, tylko faktyczny stan obiektu. Podczas naszej wizyty stadion musi być przygotowany jak do meczu, czyli wszystkie wymogi licencyjnego podręcznika muszą być już spełnione. Tylko w takim przypadku zgodzimy się na grę Widzewa w Byczynie – podkreśla Popiołek.

To oznacza, że działaczy klubu z al. Piłsudskiego czeka prawdziwa walka z czasem, bo na obiekcie trzeba postawić m.in. trybunę na ponad tysiąc miejsc. Rzecznik prasowy Widzewa, Michał Kulesza zapewnia jednak, że wszystko będzie gotowe na czas.

– Działamy zgodnie z przedłożonym harmonogramem. Drobniejsze prace wskazane przez delegata zostały już zakończone, a w tym tygodniu firma, z którą podpisaliśmy umowę na wynajem trybuny, ma ustawić ją za bramką. Rozpoczął się też montaż monitoringu– mówi Kulesza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany