Witaminy w słoiku

Przygotowywanie kompotów, konfitur czy sałatek warzywnych to metoda znana od setek lat. Kiedyś był to jedyny sposób na zachowanie darów natury i korzystanie z ich dobrodziejstwa także zimą i na przednówku, gdy organizm po zimie potrzebuje zastrzyku witamin. Kiszenie ogórków i kapusty w beczkach czy konserwowanie papryki, gruszek, śliwek, dyni było przede wszystkim praktyczne, a przetwory bardzo zdrowe. Wiele narodów ma swoje smakowe hity. Polska słynie z kiszonek oraz śliwkowych powideł. Współcześnie marynuje i wekuje się wszystkie warzywa dostępne latem i jesienią.

Obok owoców do słoików wkłada się także kalafiory, brokuły, patisony czy cukinie. Przetwory z pomidorów, domowe ketchupy czy przeciery na zupę to prawdziwa bomba przeciwutleniaczy. Ich zalet nie sposób przecenić. Są bogate w witaminę C, a także witaminy z grupy B, wapń, fosfor, żelazo, sole mineralne i aminokwasy. Szczególnie zimą, gdy świeże produkty są bardzo drogie i nie zawsze smakują tak jak dojrzewające na słońcu, smaki z weków świetnie uzupełniają dietę, poprawiają nastrój, dostarczają energii niezbędnej zimą.

Ponadto stanowią alternatywę dla kupnych weków, w których często jest zbyt dużo soli, konserwantów i sztucznych barwników.