Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
2 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
To w ogóle jest wiele mówiąca historia. Mamy w niej młodego...
fot. archiwum Polska Press

Wisłą Kraków nie rządził zwykły gang. To była mafia - mówi Szymon Jadczak, dziennikarz TVN autor książki „Wisła w ogniu"

To w ogóle jest wiele mówiąca historia. Mamy w niej młodego chuligana, który staje się gwiazdą, gdy w 1998 r. rzuca nożem podczas meczu w głowę Dino Baggio, czym doprowadza do wykluczenia Wisły z europejskich pucharów i do ogromnych strat finansowych. W normalnym kraju taki człowiek miałby dożywotni zakaz stadionowy. W Polsce natomiast „Misiek” staje się szarą eminencją klubu i faktycznie aż do niedawna decyduje, co się w nim dzieje.

Mam wrażenie, że nawet po aresztowaniu „Miśka” i pójściu przez niego na współpracę sytuacja na trybunach Wisły wciąż nie jest do końca zdrowa. Kilka dni temu odbyły się derby pomiędzy Wisłą a Cracovią i kibice z sektora C wywiesili transparent „Pozdrowienia do więzienia. Wisła Sharks”. Szczerze mówiąc, nie wiem, kogo pozdrawiali, czy tych, którzy poszli na współpracę z policją, czy tych kilku, którzy jeszcze tego nie zrobili. Ważniejsza jest jednak postawa obecnych władz Wisły, które próbują oczyścić sytuację w klubie. Niestety, muszą one iść na zgniły kompromis, jak wiele innych klubów w Polsce, bo po prostu państwo jest słabe i sobie z chuliganami nie radzi. Gdyby sobie radziło, pewnie tych kompromisów by nie było. W Warszawie właśnie umorzono sprawę odpalania rac podczas ubiegłorocznego finału Pucharu Polski. Na stadionie były władze kraju, władze PZPN, najnowocześniejszy monitoring. I nikt nie poniósł odpowiedzialności. To są kpiny.

Ciężko mi pojąć tę bezradność struktur państwowych. Przecież to, że bandyci skupieni wokół Wisły powoli ją przejmują, było wiadome od lat. Sami opisywaliśmy w „Dzienniku Polskim”, jak „Misiek” i jego koledzy przejmują restaurację, siłownię, tworzą sekcję sztuk walki, gdzie uczą, jak bić się na ulicy. Mam wrażenie, że nikomu się nie chciało nic z tym zrobić, część decydentów być może się nawet bała.

Na trybunach podczas derbów był wicepremier Jarosław Gowin, był Tomasz Poręba, czyli europoseł i szef kampanii PiS-u do Europarlamentu, był też Paweł Kowal, czyli jedynka na liście wyborczej Koalicji Obywatelskiej, było kilku radnych i wielu innych ważnych ludzi. Przyszli na mecz, ale nic przez lata nie zrobili, by stadiony były bezpieczne dla normalnych ludzi, a nie dla przestępców, którzy w niedzielę prezentowali transparenty i odpalali zabronione prawem race. Sądząc po wzmocnionej ochronie, pan Gowin nie czuł się na Wiśle bezpiecznie…

Inercja władz to jedno, ale czasem sprawy sięgają głębiej. Zanim „Misiek” trafił za kraty, wcześniej umknął do Włoch tuż przed akcją Centralnego Biura Śledczego, w której aresztowano 52 kiboli z Chorzowa i Krakowa, związanych z brutalnym gangiem narkotykowym. Od lat mówiło się o tym, że „Misiek” ma wtyczki w policji. W prokuraturze były zaś całe grupy identyfikujące się z jednym lub drugim klubem. I nikt się z tym specjalnie nie krył.

Trochę na ten temat piszę w książce. Z moich ustaleń wynika, że to nie był gang, to była mafia. A z mafią mamy do czynienia wtedy, gdy świat przestępców przenika się ze światem władzy i z organami ścigania. Cały czas czekam, by na bazie wyjaśnień, które składa dziś „Misiek”, zaczęto zatrzymywać stróży prawa, którzy dali się skorumpować i przeciągnąć na ciemną stronę. Na razie słyszymy tylko o zatrzymaniach osób z władz klubu, a to jest zdecydowanie za mało.

Czytaj na kolejnym slajdzie

Zobacz również

Targi Wszystkiego Niezwykłego we Wrocławiu. Zobaczcie, co tam będzie się działo

Targi Wszystkiego Niezwykłego we Wrocławiu. Zobaczcie, co tam będzie się działo

Majowe obchody w Koninie. Co zaplanowano?

NOWE
Majowe obchody w Koninie. Co zaplanowano?

Polecamy

„Checo” ma więcej sponsorów niż Verstappen i Hamilton razem wzięci

„Checo” ma więcej sponsorów niż Verstappen i Hamilton razem wzięci

Szok w Austrii! Były mistrz olimpijski wznawia karierę i wystartuje jako... Holender

Szok w Austrii! Były mistrz olimpijski wznawia karierę i wystartuje jako... Holender

Masz taką budowę ciała? Możesz być bardziej podatny na raka jelita

Masz taką budowę ciała? Możesz być bardziej podatny na raka jelita