Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
5 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Jak dziś wygląda układ sił w Krakowie? Kiedy przed laty...
fot. archiwum Polska Press

Wisłą Kraków nie rządził zwykły gang. To była mafia - mówi Szymon Jadczak, dziennikarz TVN autor książki „Wisła w ogniu"

Jak dziś wygląda układ sił w Krakowie? Kiedy przed laty interesowałem się tym tematem, kiboli Wisły było więcej, ale to Cracovia trzęsła miastem. Czy z liderami jej bojówki, czyli tzw. Jude Gangiem, stało się to, co teraz z Wisłą? Wydorośleli, chcieli spokojniej żyć, zostali wyłapani?

Część wyjechała z Polski, część została biznesmenami. Inni liderzy Jude Gangu są poszukiwani, jak słynny „Master”. Zresztą to ciekawe, iż sypnął go wiślak „Misiek”. Sporo zresztą piszę w książce o tym, jak mocno gangsterzy z bojówek Wisły i Cracovii byli powiązani. Naprawdę, to całe gadanie o przywiązaniu do barw klubowych jest niewiele warte, gdy spojrzy się na zachowanie tych ludzi. Generalnie można podsumować, iż większość ludzi z Cracovii miała więcej rozumu niż wiślacy i w pewnym momencie zrozumiała, że z chuligaństwa trzeba się wycofać.

Czy myślisz, że nadchodzi powolny kres tak silnie zorganizowanych gangów kibolskich?

To środowisko na pewno jest dziś bardzo mocno osłabione. Było to widać podczas ostatnich derbów. Za czasów „Miśka” czy Damiana D. oprawy meczowe były o wiele bardziej spektakularne, potrafiły kosztować do 50 tys. zł i wygrywały ogólnopolskie plebiscyty. Dziś bandyckie zaplecze finansowe niemal nie istnieje, więc oprawy na Wiśle wywołują raczej zażenowanie. Nie zmienia to jednak faktu, że całe to środowisko przecież nie znikło. To są wciąż co najmniej setki ludzi, którzy nie mają innego pomysłu na życie. Bez stałej interwencji państwa ktoś te struktury w końcu przejmie. Nowe władze Wisły są zaś w tej chwili w tak dramatycznej sytuacji finansowej, że nie mogą sobie pozwolić na otwarcie kolejnego frontu, nawet z tak osłabioną grupą chuligańską. Na taki konflikt mogłyby sobie bardziej pozwolić władze stabilnej finansowo Cracovii, ale one też nie mają ochoty na konflikt z Jude Gangiem na trybunach. Tu trochę się dziwię, bo na mecze, mimo bardzo dobrych wyników, przychodzi niewielu kibiców. Pewnie również z uwagi na to, co się na trybunach dzieje.

Żyjemy w Polsce w przeświadczeniu, że bez kiboli nie byłoby atmosfery i stadiony świeciłyby pustkami. A może być dokładnie odwrotnie.

Jestem wręcz przekonany, że bez kiboli mielibyśmy w Polsce pełne trybuny, tak jak dzieje się w cywilizowanym świecie.

Wróćmy jeszcze na moment do Wisły. Była pani prezes, obecnie z poważnymi zarzutami wyprowadzenia kilku milionów złotych z klubu, działała niemal zupełnie jawnie. Jakby kompletnie się nie bała. Naprawdę wierzyła, że można tak funkcjonować na dłuższą metę?

Pani Marzena S., zanim stała się gwiazdą krakowskiej piłki, jeździła starą toyotą, mieszkała w malutkim mieszkanku i była przeciętnym radcą prawnym. Pewnego dnia przyprowadził ją do Wisły członek władz stowarzyszenia, który z nią pracował najpierw w urzędzie miasta, a potem był u niej w kancelarii na stażu. Przyszłej pani prezes dorobiono legendę odwiecznego kibica, a dla niej samej ta nominacja stała się życiową szansą na sukces. Dla oblepiających Wisłę gangsterów była zaś niezwykle wygodną osobą do prowadzenia interesów. Odegrała rolę, na którą nikt poważny by się nie zgodził.

Czytaj na kolejnym slajdzie

Zobacz również

W Szczawnie-Zdroju odbudowują pierwszą w Polsce ścieżkę zdrowia!

W Szczawnie-Zdroju odbudowują pierwszą w Polsce ścieżkę zdrowia!

Jest miejsce pod nową stację pogotowia ratunkowego w Koszalinie

Jest miejsce pod nową stację pogotowia ratunkowego w Koszalinie

Polecamy

Polska zagra na Euro 2024. "To może być ostatnia wielka impreza dla kilku piłkarzy"

Polska zagra na Euro 2024. "To może być ostatnia wielka impreza dla kilku piłkarzy"

Mega awantura w świecie darta. Facet czy babka? Holenderka szokuje świat sportu

Mega awantura w świecie darta. Facet czy babka? Holenderka szokuje świat sportu

W nowej grze Marvela pokierujemy bohaterami, ale i złoczyńcami

W nowej grze Marvela pokierujemy bohaterami, ale i złoczyńcami