Urzędnicy tych wydziałów UMŁ , którzy we wtorek rano pojawili się w pracy, zostali zwolnieni do domów. Osoby, które miały bezpośredni kontakt z zakażoną pracownicą zostały objęte kwarantanną.
- O tym, ile osób ze środowiska zawodowego kobiety trafi na kwarantannę, będzie decydował sanepid. W grę wchodzi 9 osób - informuje Marcin Masłowski, rzecznik prasowy Prezydent Miasta Łodzi.
Jak tłumaczy rzecznik Masłowski, kobiety od 12 dni nie było w pracy - przebywała na zwolnieniu lekarskim, bo sądziła, że złapała grypę lub infekcję grypopochodną. O tym, że zaatakował ją chiński wirus, wyszło na jaw w poniedziałek.
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?