Windy na kładce przy ul. Srebrzyńskiej nie ruszyły przez rok. Zostały zdewastowane tuz przed odbiorem!

W starym roku miały zostać uruchomione windy przy nowo wybudowanej kładce nad torami w śladzie ul. Srebrzyńskiej. Miały, ale niestety nadal są nieczynne. Mieszkańcy mają już serdecznie dość biegania po stromych i wyjątkowo długich schodach i patrzenia na zamknięte na głucho drzwi do nieczynnych wind.
Oto ważne zmiany w przepisach w 2024 roku. Sprawdź koniecznie
Ta sytuacja daje się we znaki szczególnie osobom starszym i niepełnosprawnym, dla których pokonanie wysokiej na ponad 6 metrów kładki jest prawdziwym wyzwaniem. Tym razem to jednak nie kolej ani wykonawca zawalili sprawę. Okazuje się, że już gotowe do odbioru windy zostały zdewastowane przez wandali.

– Powodem opóźnień jest splot przypadków losowych niezależnych od nas – informuje Rafał Wilgusiak z Biura Prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. – Inwestycja opóźniła się ze względu na zgon właściciela firmy wykonującej montaż wind. Udało się jednak znaleźć wykonawcę, który dokończył montaż wind i w grudniu były one gotowe na odbiory techniczne. Był nawet umówiony termin z przedstawicielem Urzędu Dozoru Technicznego. Niestety tuż przed tym terminem wandale zdewastowali panele sterowania w kabinach i przy wejściach. Wykonawca będzie zmuszony zamówić nowe elementy, zamontować je i ponownie umówić termin odbioru technicznego. Nie mamy wpływu na akty wandalizmu.

Możliwe, że jeszcze w styczniu dźwigi ruszą. Jednak trudno będzie utrzymać je w sprawności, jeśli akty wandalizmu będą się powtarzać. Niestety kładka przy Srebrzyńskiej znajduje się z dala od zamieszkanych budynków, co ułatwia działanie wandalom. Być może kamery monitoringu uchronią windy przed kolejnymi zniszczeniami.