Groźna wieżyczka
Ulica Gdańska na odcinku od ul. Zielonej do ul. Więckowskiego już od trzech miesięcy pozostaje wyłączona z ruchu pojazdów (przywrócono tam tylko kursowanie tramwajów) - w marcu okoliczni mieszkańcy zauważyli, że pod wpływem wiatru chwieje się wieńcząca willę wieżyczka, nadwątlona już pożarem, do którego doszło tam 10 lat temu. Z uwagi na niebezpieczeństwo jej runięcia zamknięto tę część ul. Gdańskiej, która do tej pory pozostaje wyłączona z użytkowania, co niepokoi władze miasta. Sytuacja zdaje się wymagać pilnej interwencji, albowiem ostatnie nawałnice chyba nie poprawiły stanu obiektu mocno już zrujnowanego, a właściciel willi – Max Ryan, amerykański aktor pochodzenia brytyjskiego – nie poczuwa się do odpowiedzialności za jej stan. Od lat nie odbiera korespondencji kierowanej od służb ochrony zabytków i nadzoru budowlanego. Żaden urząd nie zna jego adresu. Poszukiwania aktora w Wielkiej Brytanii, gdzie przebywał, kupując willę, mimo zaangażowania w to służb dyplomatycznych, spełzły na niczym. Z informacji „Expressu” wynika, że aktor przebywa obecnie w USA – w Hollywood gra w kolejnych filmach, ale za oceanem nikt go nie szukał, choć kontakt do jego agenta można znaleźć bez problemu w bazie twórców filmowych.
Sytuacja jest skomplikowana
Na wczorajszym spotkaniu ustalono konieczność udrożnienia ul. Gdańskiej. Prezydent Zdanowska miała zwrócić się do wojewody łódzkiego z prośbą o pomoc w tej sprawie (zarówno ŁWKZ jak i PINB jemu podlegają). Chodzi m.in. o zabezpieczenie środków finansowych na niezbędne prace, np. ewentualne zabezpieczenie chwiejnej wieżyczki. Aczkolwiek w jakim ona jest stanie, nie wie na razie nikt, bo lat nikt nie przeprowadzał inspekcji obiektu. Tę na poniedziałek planuje PINB. Na razie trudno przewidzieć efekty. Na chwilę obecną nie wiadomo nawet, czy do budynku da się wejść.
To jednak nadal niepełny obraz sytuacji, bo trzeba też zaznaczyć, że ŁWKZ wystąpił do prezydenta miasta Łodzi z wnioskiem o wywłaszczenie zabytku na rzecz skarbu państwa (podkreślić należy, że również w tym postępowaniu znaczenie ma problem kontaktu z właścicielem). Nie wskazał przy tym celu tego wywłaszczenia. Miasto zwróciło się do wojewody łódzkiego o zabezpieczenie koniecznych do tego środków - taka jest procedura - jednak spotkało się z odmową. Łódzki magistrat nie może przejąć nieruchomości na siebie. Mógłby to ewentualnie uczynić w jakimś konkretnym celu. Tyle że miasto nie jest zainteresowane przejmowaniem ruiny, jej kosztownym zapewne remontem i dalszym zagospodarowaniem jej na własne potrzeby. To po prostu zbyt kosztowne. Sprawy splotły się zatem w istny węzeł gordyjski.
Willa na sprzedaż
Ostatnim działaniem, jakie Max Ryan podjął w stosunku do swej łódzkiej własności, było wystawienie willi na sprzedaż. Oferta jest ponoć nadal aktualna, a cena wynosi 3 mln zł. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że biuro obrotu nieruchomościami, które ma zabytek w ofercie, nie zostało upoważnione do podejmowania jakichkolwiek innych działań związanych z tym obiektem, w tym także informowania o miejscu pobytu właściciela.

III Konwój św. Mikołaja przemierzy nie tylko powiat szczecinecki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Znana piosenkarka z zarzutem prokuratorskim. Grozi jej nawet pół miliona zł grzywny
- Coś złego dzieje się w rodzinie Kożuchowskiej?! Jej mąż w końcu powiedział "dość"
- Tak mieszkał i żył Gabriel Seweryn. "Kanapa się sypie..." [ZDJĘCIA]
- Afera w Polsacie: Dowbor SKANDALICZNIE potraktował Romanowską! Szefostwo reaguje!