Wigilia rugbistów

Na spotkaniu w Esplanadzie byli zawodnicy, trenerzy, działacze, sponsorzy, sympatycy klubu. Jedni rugbiści przyszli z żonami i dziećmi, inni z narzeczonymi. Panowała sympatyczna, rodzinna atmosfera.

Przed podzieleniem się opłatkiem kilkoma słowami refleksji na temat zbliżających się świąt podzielił się kapelan sportu archidiecezji łódzkiej ks. Paweł Miziołek. Prezes Stanisław Klimczak mówił, że na sali zdrowia nikomu nie brakuje, wszyscy pragną kolejnych zwycięstw. Trener Mirosław Żórawski, którego podopiecznych jesienią nikt nie był w stanie pokonać, mówił, że w nowym roku życzy sobie tylko tego najważniejszego sukcesu, czyli odzyskania tytułu mistrza kraju.
Jeden z liderów drużyny Michał Królikowski, cały czas ganiał za buszującym po sali synkiem. Gdy zatrzymaliśmy go na chwilę, żeby życzyć jak najmniej pożarów w życiu zawodowym (zawodnik jest strażakiem), rugbista się obruszył: - Jesteśmy przygotowani do działania, gotowi sprawdzać się w najtrudniejszej sytuacji, podobnie jak nasza drużyna rugby na boisku.