* Dlaczego zdecydowała się pani kupić na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy fotoradar łódzkiej straży miejskiej?
Fotoradar licytowała wspólnie cała nasza rodzina, bo ma zamiłowanie do motoryzacji. Mój tata, Wojciech, jeździł w rajdach, jeszcze maluchem, zaczynał w Łodzi. Także mój brat Jakub ściga się bolidami. Zawsze, co roku, wspieramy mocno WOŚP i to było naszym głównym celem.
* A ile byliście gotowi zapłacić za fotoradar?
Tego nie wiem, bo głównym uczestnikiem aukcji był mój tata, ale on zawsze stara się osiągnąć cel, więc cena była sprawa wtórną. Tym bardziej że te pieniądze idą na pomoc dzieciom. Licytowaliśmy, żeby wygrać i by wesprzeć WOŚP.
* Co się teraz stanie z tym urządzeniem?
Chcemy otworzyć muzeum wyścigowych bolidów, więc fotoradar będzie tam odpowiednim eksponatem.
A niewykluczone, że będzie też wykorzystywany przez mojego brata podczas treningów.
On lubi szybką jazdę, jeździ w międzynarodowej serii BOSS GP, ściga się różnymi bolidami, m.in. klasy GP 2, które osiągają prędkość do 340 km/godz. Być może wystawimy fotoradar na jakichś treningach, by mierzył prędkość przejazdu.
* Gdzie powstanie muzeum?
O tym jeszcze nie zdecydowaliśmy. Prawdopodobnie będzie to Warszawa lub jej najbliższa okolica.
Fotoradar straży miejskiej na licytacji WOŚP! Co jeszcze wystawił łódzki magistrat
[ZOBACZ TEŻ FILM - Łódzcy strażnicy miejscy pomogli znaleźć bezdomnemu mieszkanie (autor TVN24/x-news)
](http://www.expressilustrowany.pl/ "ZOBACZ TEŻ FILM - Łódzcy strażnicy miejscy pomogli znaleźć bezdomnemu mieszkanie (autor TVN24/x-news)