Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie żarcie w Pittu Pittu. Zawody w jedzeniu olbrzymich burgerów - padł nowy rekord!

Piotr Jach
Piotr Jach
Już po raz drugi, jako wydarzenie towarzyszące kulinarnemu festiwalowi Jemy w Łodzi Food Fest, w łódzkiej restauracji Pittu Pittu odbyły się w poniedziałek (16 września) drużynowe zawody w jedzeniu gigantycznych blisko 5-kilogramowych burgerów!Czytaj na kolejnych slajdach
Już po raz drugi, jako wydarzenie towarzyszące kulinarnemu festiwalowi Jemy w Łodzi Food Fest, w łódzkiej restauracji Pittu Pittu odbyły się w poniedziałek (16 września) drużynowe zawody w jedzeniu gigantycznych blisko 5-kilogramowych burgerów!Czytaj na kolejnych slajdach Piotr Jach
Już po raz drugi, jako wydarzenie towarzyszące kulinarnemu festiwalowi Jemy w Łodzi Food Fest, w łódzkiej restauracji Pittu Pittu odbyły się w poniedziałek (16 września) drużynowe zawody w jedzeniu gigantycznych blisko 5-kilogramowych burgerów!

W szranki stanęło pięć czteroosobowych ekip, które jako pierwsze zgłosiły się do udziału w tych zawodach dla hardkorowych burgerożerców (z uwagi na rozmiary lokalu liczba miejsc startowych była ograniczona): „Burgersi”, „Głodne dziki”, „Burżuazyjna Grupa Ekstrawaganckich Radykałów, w skrócie BurGER”, „Klub Szlachetnej Złotówy” oraz „Ekipa bombelka”, jedyna z dwiema paniami w składzie. Każdy zespół dostał burgera składającego się ze specjalnie wypieczonej na tę okazję buły o wadze ok, 1,2 kg, 7 (!) zapieczonych pod serem kotletów wołowych ważących łącznie ok 1,5 kg, sałaty, czerwonej cebuli, kiszonych ogórków, pomidorów oraz frytek i sosów.

Do pobicia był rekord pierwszych zawodów wynoszący 12 minut i 10 sekund. Już od startu było widać, że zawodnicy drugiej edycji chcieli go pobić. „Głodne dziki” błyskawicznie zabrały się do dzieła niszczenia burgera olbrzyma. Nadążali za nimi „Burgersi”, nie odstawała „Ekipa bombelka”. W zdumienie wprawiła elegancko ubrana ekipa „BurGER”. Podczas gdy pozostali dosłownie rękami rozszarpali burgera na porcje, czterej panowie w garniturach, koszulach i pod krawatami nieśpiesznie podzielili go na cztery części i rozpoczęli wykwitnie spożywać je przy użyciu noży i widelców.

- Szybkość nie liczy się tak, jak klasa – ze stoickim spokojem stwierdził szef ekipy.

Użycie rąk okazało się jednak wydajniejsze. W cuglach i z rekordowym czasem 8 minut i 9 sekund zawody wygrał zespół „Głodnych dzików” w składzie: Michał, Dawid, Konrad i Sebastian.

- To teraz na kebsa? - zaproponował kolegom szefujący ekipie Dawid, co uznane zostało za wyśmienity żart. „Dziki” to ekipa kolegów od czasów XXXI Liceum Ogólnokształcącego, w którym się poznali. Zgłosili się również do pierwszej edycji konkursu, jednak zbyt późno, by dostać się na listę startowwą.

Z czasem nieco ponad 16 minut drugie miejsce zajęła „Ekipa bombelków”, która o minutę wyprzedziła ostatecznie „Burgersów”. Przepadły „Złotówy”, a „Burżuazyjna Grupa Ekstrawaganckich Radykałów, w skrócie BurGER” walczyła do końca, ale z należytą elegancją.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lody kawowe z kajmakiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany