Pożar Łódź Kilińskiego Tuwima
- Płomienie, które wydostawały się przez ona na zewnątrz, miały kilka metrów wysokości - mówi pracownik ochrony, który pracuje w kamienicy naprzeciw płonącego budynku.
Na miejsce wezwano strażaków, którzy szybko przystąpili do akcji. Okazało się, że pożar trzeba gasić z kilku miejsc naraz. Akcję utrudniał gęsty, gryzący dym, który unosił się aż do skrzyżowania z ul. Sienkiewicza, dlatego część strażaków pracowała w maskach.
Wyniki wyborów II tura
Jeszcze podczas gaszenia ognia okazało się, że w pustostanie mogą przebywać ludzie. Grupa strażaków wyposażonych w butle tlenowe ruszyła na poszukiwanie uwięzionych w budynku osób. Po kilku minutach wyprowadzili na zewnątrz mężczyznę, który poruszał się przy pomocy balkonika. Miał objawy zatrucia tlenkiem węglą. Pomocy udzieliło mu pogotowie.
- Mieszkał tam razem z partnerką - wytłumaczyli sąsiedzi z budynku obok. Kobiety w chwili pożaru nie było jedna w kamienicy.
Około godz. 21.30 strażacy nie mogli jeszcze opanować sytuacji.
- Wycinamy dziury w dachu, aby obniżyć temperaturę wewnątrz budynku - poinformował dyżurny straży pożarnej. - Gdy ugasimy ogień rozpoczniemy poszukiwania innych osób.
Przed godziną 1 w nocy wciąż na dachu budynku pojawiał się ogień.
Zobacz także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu