Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki konkurs dla fryzjerów w Łodzi - organizatorzy planują reaktywować Festiwal Zbyszka Radke, legendy łódzkiego fryzjerstwa

LB
Fryzura z Festiwalu Zbyszka Radke.
Fryzura z Festiwalu Zbyszka Radke. archiwum polskapress
24 marca odbędą się Otwarte Fryzjerskie Igrzyska Miasta Łodzi. Pojawi się na nich geniusz nożyczek - Błażej Adamus, Mistrz Świata z Kleszczowa na Podkarpaciu. W jury konkursu zasiądą sławy grzebienia z całej Polski. Wśród konkurencji w których swoje umiejętności prezentować będą uczestnicy konkursu znalazły się m.in. Wariacje na temat pin up oraz Fryzura z fal i pierścieni czyli a la Marylin Monroe.

- Chcemy aby w Łodzi powiało świeżością - mówi Maciej Zając, fryzjer z Łodzi, międzynarodowy sędzia na konkursach dla fryzjerów, koordynator Otwartych Fryzjerskich Mistrzostw Miasta Łodzi. - W naszym mieście od paru lat nie było konkursu o którym byłoby głośno w Polsce. A przecież tradycje mamy piękne i mamy się czym pochwalić. Przed laty Festiwal Zbyszka Radke ściągał do Łodzi artystów nożyczek i grzebienia z całej Polski. Chcemy te piękne chwile przywrócić i cyklicznie raz w roku organizować konkursy fryzjerskie. Uzyskaliśmy poparcie władz miasta i być może w przyszłym roku konkurs uda się już zorganizować w EC1. Mamy też plany aby reaktywować Festiwal Zbyszka Radke.

Konkurencje na Otwartych Fryzjerskich Mistrzostw Miasta Łodzi są nieco nowatorskie, wzorowane na tych, które pojawiają się na Mistrzostwach Świata w Paryżu. Prezentowane tam fryzury to nie są uczesania, które zobaczy się na ulicy, ale prezentacja kunsztu fryzjera. Jednym słowem małe dzieła sztuki. Na Otwartych Fryzjerskich Igrzyskach Miasta Łodzi będzie pięć konkurencji: Fryzura z fal i pierścieni czyli a la Marylin Monroe, Fryzura salonowa, Pokaż na co cię stać, Modelowanie fryzury klasycznej męskiej oraz Wariacje na temat pin up.

Konkurs jest otwarty dla wszystkich fryzjerów, którzy ukończyli 16 lat. Nie ma wpisowego, a potencjalni uczestnicy mogą się zgłaszać do Biura Organizacji w łódzkim cechu.

Patronami konkursu są Urząd Miasta Łodzi, Kuratorium Oświaty, Ochotniczy Hufiec Pracy, Izba Rzemieślnicza oraz Cech Rzemiosł Różnych w Łodzi. Koordynatorem jest Maciej Zając. Konkurs odbędzie się w Zespole Szkół Rzemiosła przy ul. Żubardzkiej 2. Rozpocznie się o godz. 9 i potrwa do godz. 16. Każdy uczestnik otrzyma dyplom i statuetkę, a zdobywcy pierwszych miejsc w poszczególnych konkurencjach otrzymają puchary. Będą też niespodzianki.

Zbyszek Radke - czyli mistrz nad mistrzów
Przed laty światowej sławy fryzjer Antoine obserwując pracę Zbyszka Radke, łodzianina, powiedział o nim: - Wielki artysta i kreator mody. Zbyszek Radke był bliski wielkim fryzjerom francuskim, włoskim i greckim. Był magnesem, który przyciągał znakomitości grzebienia do naszego miasta. Organizował festiwale i pokazy dla młodszych kolegów. Prawie w każdą niedzielę do cechu przy u. Sienkiewicza 15 ściągał z województwa każdy, kto chciał się dowiedzieć czegoś nowego o fryzjerstwie. Zbyszek dzielił się z kolegami swoją wiedzą, a często, gdy było trzeba sam opłacał modelki.

Miał ogromny talent i ciągle się dokształcał. Swoim współpracownikom ciągle przypominał, że fryzjerstwo się zmienia i trzeba iść do przodu: nie sztuka nauczyć się jednej fryzury i udawać mistrza.

Powtarzał, że bez konfrontacji z najlepszymi stylistami nie można być twórczym. Z każdego wyjazdu przywoził coś nowego. Dwa razy w roku uczestniczył w pokazach Haite Coiffure Francaise. Po powrocie, w Teatrze Jaracza, współorganizował pokazy najnowszych trendów w modzie. Zbierał nagrody na największych światowych festiwalach fryzur, m.in w Cannes. Był w zarządzie międzynarodowych organizacji zrzeszających najlepszych fryzjerów, C.A.T, C.M.C i H.C.F. Przewodniczył sekcji polskiej światowej Konfederacji Fryzury w Paryżu.

Wiatr we włosach czy utapirowana głowa
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych do salonów Zbyszka, najpierw przy ul. Jaracza, potem przy ul. Moniuszki i Piotrkowskiej, przychodziły tłumy. W 1977 roku Zbyszek, był już znanym fryzjerem, weteranem kilkunastu konkursów, po raz pierwszy wyjechał na Zachód. W Paryżu oglądał modę siedząc na ulicy. Paryżanka musiała codziennie umyć włosy. Jej włosy były pełne wiatru i słońca. Natomiast Polka w tamtych czasach czesała się w sobotę u fryzjera i cały tydzień chodziła z utapirowaną głową. Jeśli płaciła za trwałą ondulację, to chciała aby loczki było widać.
To co Zbyszek Radke podpatrzył na Zachodzie z trudem trafiało do Polek. Powoli jednak rodaczki porzucały wałki, tapiry, zaczęły doceniać dobre strzyżenie. Głowa stawała się luźna: tak ostrzyżona, aby kobieta rano mogła umyć włosy i nie musiała ich modelować. W renomowanych łódzkich salonach pojawiły się balajaże, strzyżenie na pazia i trwała komputerowa. W milionowym mieście znaczące zakłady fryzjerskie można było policzyć na palcach jednej ręki. Przychodziły do nich te panie, które miały kontakty z Zachodem, chciały modnie wyglądać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wielki konkurs dla fryzjerów w Łodzi - organizatorzy planują reaktywować Festiwal Zbyszka Radke, legendy łódzkiego fryzjerstwa - Express Ilustrowany

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany