Prokuratura ustaliła, że 31-letni kierownik od grudnia 2009 roku zaczął podrabiać umowy dotyczące korzystania z usług. Pozwoliły mu one wyłudzać od pracodawcy telefony komórkowe, które potem sprzedawał na targowiskach i w komisach. Wykorzystywał przy tym dane osobowe, które przekazywał mu 28-letni kolega, zatrudniony jako doradca klienta w jednej z instytucji bankowych.
Kierownik salonu dostawał za aparat od 300 do 500 zł. Miesięcznie uzyskiwał nawet kilka tysięcy złotych dodatkowego dochodu. 28-latek w zamian za dostarczone dane otrzymywał pieniądze, rzadziej telefony komórkowe. Od połowy lipca 2010 roku dołączył do nich inny pracownik salonu, 32-letni. Pośredniczył w pozyskiwaniu danych oraz podrabianiu umów, których od grudnia 2009 roku do lutego 2011 roku sfabrykowano około 120.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice