Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielbłąd, osioł, dwie kozy i chomik wraz z psami i kotami świętowały imieniny świętego Franciszka na mszy w Kalonce koło Łodzi

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Msza dla zwierząt w Kalonce
Msza dla zwierząt w Kalonce Ewelina Galas
Już po raz trzynasty do parafii p.w. św. Ojca Pio zjechali dziś (niedziela 4 października) miłośnicy i opiekunowie zwierząt, by wspólnie wziąć udział we mszy świętej z okazji imienin św. Franciszka patrona zwierząt oraz Światowego Dnia Ochrony Zwierząt.

Masza dla zwierząt w Kalonce

Niestety w tym roku nie dopisała pogoda i uczestników nieco zmoczył padający deszcz. Nikogo to jednak nie zraziło. A na mszy stawili się opiekunowie z wielbłądem, osłem, dwoma kozami, chomikiem oraz psami i kotami. Wśród nich nie brakowało tych uratowanych od śmierci lub adoptowanych ze schronisk i fundacji, jak choćby kot Nektar ze wsi Grzmiąca.

To była trzynasta msza dla zwierząt w Kalonce. Jednak tradycje mszy dla pupili i zwierząt gospodarskich mają w Łodzi ponad dwudziestoletnią tradycję.

Wymyśliła je na początku wieku ówczesna dyrektor schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ul. Marmurowej, Hanna Fibakiewicz.

Tradycję kontynuowała kolejna dyrektor placówki Bogumiła Skowrońska, która nadal czuwa nad organizacją uroczystości z ramienia prowadzonego przez siebie Stowarzyszenia Schronisko.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany