Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew-Stal Mielec. Gospodarzy interesuje wyłącznie jedenaste zwycięstwo w tym sezonie

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
W sobotę o godz. 15 piłkarze Widzewa rozpoczną w Łodzi spotkanie ekstraklasy ze Stalą Mielec. Drużynę prowadzoną przez trenera Janusza Niedźwiedzia celuje w jedenaste w tym sezonie, a dopiero drugie w tym roku zwycięstwo. Może ono zapewnić łodzianom awans w tabeli (z szóstego miejsca na piąte).

Wprawdzie czterokrotni mocno odczuli trudy swojego ostatniego meczu (1:1 z Cracovią w Krakowie), mają jednak świadomość wagi starcia z zespołem z Podkarpacia. Przedświąteczna sobota wydaje się wręcz idealnym momentem na przełamanie. Nie jest bowiem tajemnicą, że postawa łódzkiego zespołu wiosną nie napawa optymizmem, o czym najlepiej świadczy tylko jedna wygrana w tym roku (1:0 ze Śląskiem Wrocław na stadionie przy al. Piłsudskiego).

Inna sprawa, że akurat Stal ma jeszcze gorszy okres. Wystarczy bowiem wspomnieć, że zespół z Podkarpacia nie cieszył się z zainkasowania kompletu punktów w ostatnich dziesięciu spotkaniach o stawkę (przegrał pięciokrotnie i zanotował pięć remisów). Można więc głośno zapytać widzewiaków. Kiedy ma się udać, jeśli właśnie nie teraz?

Inna sprawa, iż mielczanie wystąpią w Łodzi pod wodzą trenera Kamila Kieresia, który pod koniec marca zastąpił na tym stanowisku Adama Majewskiego. A kto, jak kto, a akurat ten szkoleniowiec zdążył już udowodnić w przeszłości, że potrafi sobie dobrze radzić w starciach z Widzewem. Historia nie gra na boisku, ale w żadnym razie nie powinno jej się lekceważyć.

W rundzie jesiennej Widzew pokonał Stal w Mielcu 3:0 po trafieniach Hiszpana Jordiego Sancheza, Dominika Kuna oraz Jakuba Sypka. Ci, którzy oglądali ten mecz doskonale pamiętają, że jego rezultat mógł być znacznie mniej korzystny dla gości. Akurat tego dnia byli oni jednak bezlitośnie skuteczni

W Widzewie nikt nie pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Na zbyt ostrą grę muszą natomiast uważać Dominik Kun, Juliusz Letniowski, Serafin Szota, Ernest Terpiłowski i Mateusz Żyro. No i sam trener Niedźwiedź, dla którego ewentualne upomnienie od arbitra będzie skutkować przymusową pauzą w kolejnym spotkaniu. W Stali nie zagrają natomiast Kamil Kruk, Adam Ratajczyk oraz Fryderyk Gerbowski.

Poprawić i tak korzystny bilans

Bilans spotkań między Widzewem i Stalą jest korzystny dla łodzian. W sumie w 37 oficjalnych meczach wygrali oni bowiem szesnastokrotnie, szesnaście razy zremisowali i doznali pięciu porażek (bilans bramkowy: 51-36).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany