Widzew-Sokół Ostróda. Ucieszyć kibiców po raz jedenasty w tym sezonie

Umówmy się - podopieczni trenera Franciszka Smudy są zdecydowanym faworytem i powinni udźwignąć presję. Przy wszystkich zastrzeżeniach do Widzewa, to właśnie ten zespół ma największy potencjał w grupie pierwszej III ligi.

Cieszy, że szkoleniowiec Sokoła Sławomir Majak jasno zadeklarował w rozmowie z portalem widzewtomy.net, iż jego drużyna nie zamierza w Łodzi „murować” własnej bramki. To zwiastuje, że kilkanaście tysięcy fanów może obejrzeć widowiskowy mecz, ze sporą ilością goli.

Kapitan widzewiaków Sebastian Zieleniecki (w wyniku decyzji samego Smudy przejął tę prestiżową opaskę z rąk golkipera Patryka Wolańskiego) w pewnym sensie ma szansę przejść do historii. Jeśli dziś zagra na murawie od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego (a jest na to naprawdę spora szansa), wówczas zakończy rundę z kompletem minut na koncie. Oczywiście, mamy świadomość, że mówimy dopiero o czwartym poziomie rozgrywkowym w Polsce, ale tak efektowny bilans zawsze ma swoją wymowę i ten środkowy obrońca ma powód dos porej satysfakcji. Zieleniecki stał się zawodnikiem, który ma pewną pozycję w wyjściowej jedenastce. A pomyśleć, że wcale nie tak dawno niektórzy głośno dziwili się, że Widzew nie zrezygnował z jego usług, kiedy leczył poważną kontuzję...

Były selekcjoner reprezentacji Polski dokonał już wyboru meczowej osiemnastki.

Kadra Widzewa na mecz z Sokołem Ostróda:
Bramkarze: Patryk Wolański, Maciej Humerski;
Obrońcy: Damian Kostkowski, Marcin Kozłowski, Sebastian Zieleniecki, Radosław Sylwestrzak, Marcin Pigiel, Bartłomiej Rakowski;
Pomocnicy: Mateusz Michalski, Kacper Falon, Maciej Kazimierowicz, Mateusz Ostaszewski, Adam Radwański, Daniel Mąka, Aleksander Kwiek;
Napastnicy: Michał Miller, Daniel Gołębiewski, Daniel Świderski.