Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew-Sokół 4:1. Gdyby zawsze byli w takiej dyspozycji...

(bart)
W akcji pomocnik Adam Radwański
W akcji pomocnik Adam Radwański paweł łacheta
W swoim ostatnim meczu sezonu w III lidze piłkarze Widzewa pewnie pokonali u siebie Sokół Aleksandrów Łódzki 4:1. Łodzianie zajęli trzecie miejsce w tabeli.

Podopieczni trenera Przemysława Cecherza pokazali się z bardzo dobrej strony. Szkoda więc, że nie byli tak dysponowani w większości poprzednich meczów.

Widzew potrafił przejąć inicjatywę po kiepskim początku meczu, był w stanie odrobić straty, wreszcie, co chyba najistotniejsze, miał pomysł na grę. Tym razem naprawdę trudno było nie być zadowolonym.

Dwaj kolejni gracze zadebiutowali w lidze w Widzewie - Mateusz Miasopust i Maciej Danaburski.

Pierwszym wzmocnieniem zespołu może być Aleksander Kwiek, który obserwował środowe spotkanie. Doświadczony 34-letni pomocnik zimą ubiegłego roku negocjował warunki umowy z działaczami Widzewa, jednak wówczas nie osiągnięto porozumienia. Ostatnio Kwiek reprezentował barwy Górnika Zabrze (beniaminka ekstraklasy).

Wszystko wskazuje na to, że Cecherz poprowadzi zespół w rundzie jesiennej sezonu 2017/2018. Jedynie szybka zmiana w strukturach właścicielskich Widzewa mogłaby to ewentualnie zmienić.

Początkowo widzewiacy mieli jeszcze odbyć dwie jednostki treningowe, ostatecznie jednak już są na urlopach. Początek okresu przygotowawczego do nowego sezonu zaplanowano na 28 czerwca (środa). Drużyna ma trenować w Gutowie Małym, choć zaplanowano również zgrupowanie w Nieborowie (od 9 do 15 lipca). Widzew rozegra sześć sparingów. Pięciu rywali jest już potwierdzonych: Elana Toruń, Raków Częstochowa, Znicz Pruszków, Huragan Wołomin i Sokół Aleksandrów Łódzki.

Przemysław Cecherz (trener Widzewa): - Chcieliśmy grać piłką, dominować, ale źle weszliśmy w ten mecz. Przeciwnik to wykorzystał. Później powoli wracaliśmy do równowagi i trzeba przyznać, że wyglądało to coraz fajniej. Przede wszystkim nie baliśmy się pojedynków jeden na jeden. Ozdobą meczu na pewno były gole. Ze spotkania jestem bardzo zadowolony, z zakończenia sezonu niezbyt. Mimo że zimą chyba nikt na to nie liczył, była realna szansa na awans. Kto by pomyślał, że tak szybko dogonimy czołówkę. W przekroju rundy powiedziałbym, że nie zasłużyliśmy może na zbyt wiele pochwał, ale na aż tyle krytycznych słów także nie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany