Oczywiście, trudno, żeby drużyna prowadzona przez trenera Marcina Kaczmarka cieszyła się z faktu, że za nią już kolejny dzień w tym swoistym zawieszeniu.
W klubie z al. Piłsudskiego mają jednak świadomość, iż znajdują się w identycznej sytuacji, jak pozostałe zespoły z drugiej ligi. Generalnie musi zresztą bardzo cieszyć, że w Widzewie nie narzekają i po męsku starają się podtrzymać przyzwoitą dyspozycję fizyczną. Nie oszukujmy się bowiem, nie ma szans na to, by samymi ćwiczeniami indywidualnymi w domu (nawet uwzględniając zalecenia szkoleniowców) być optymalnie przygotowanym. To może się stać dopiero po normalnych zajęciach w większym gronie
Portal „Łączy Nas Piłka” opublikował kolejny magazyn, poświęcony II lidze. Jednym z jego elementów był plebiscyt na najlepsze interwencje bramkarzy w trwającym sezonie (głosowali kibice). Warto podkreślić, że docenieni przez fanów zostali aż dwaj widzewscy specjaliści od gry między słupkami.
Trzecie miejsce we wspomnianym zestawieniu zajął Patryk Wolański, który był podstawowym zawodnikiem Widzewa w pierwszej części sezonu, a uznanie wzbudziła jego postawa w meczu ze Skrą w Częstochowie (m.in. obronił tam karnego). Bezkonkurencyjny okazał się Wojciech Pawłowski, który zaimponował swoją dyspozycją w spotkaniu z Elaną w Toruniu. Dla formalności informujemy, że widzewiaków rozdzielił Paweł Błesznowski (Legionovia Legionowo).
Nie ulega wątpliwości, że w tym, iż to właśnie Widzew stracił jak dotąd najmniej goli (dziewiętnaście), nie ma przypadku. W sporej mierze to zasługa właśnie golkiperów. Kiedyś łodzianie słynęli właśnie z tego, że bardzo trudno było im strzelić bramkę. Te czasy wróciły?
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?