Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzewowi zaszkodził brak... zimy

pas
Wiosenna aura sprzyja kibicom i większości drużyn ekstraklasy, tylko Widzewowi wychodzi bokiem. Łodzianie nie wyjechali na żadne zagraniczne zgrupowanie, trenowali na mrozie w Uniejowie.

Liczyli na to, że w lutym i marcu będą zmagali się z rywalami, ale i ciężkimi zimowymi warunkami, na które uodpornili się najlepiej ze wszystkich ligowców. Niestety, atak wiosny zniweczył te plany.
Praca w ciężkich zimowych warunkach wykuwa charaktery, ale czy sprzyja budowaniu cech motorycznych? W obu ligowych, powiedzmy sobie szczerze, niezbyt nieudanych występach, widzewiacy byli wolniejsi od rywali, mniej zwrotni, jakby spóźnieni o sekundę. Nie brakowało im ambicji i waleczności, ale to okazało się za mało, żeby wygrać mecz.
Na razie Widzew to jakby zespół przeciętniaków, bez błysku szaleństwa w grze, którym można zaskoczyć przeciwnika. Tegoroczne mecze pozwoliły jednak pokazać się z dobrej strony dwóm piłkarzom, obu z formacji defensywnych – obdarzonemu znakomitym refleksem bramkarzowi Patrykowi Wolańskiemu i imponującemu spokojem i naprawiającemu błędy partnerów stoperowi Krystianowi Nowakowi. Dwóch plus żywiołowi energetyczni rezerwowi – Mariusz Rybiski i Aleksejs Visnakovs oraz wracający po odcierpeniu kary za nadmiar kartek Kevin Lafrance i Eduards Visnakovs, to jednak za mało, żeby marzyć o sukcesach. Czy pozostali potrafią zagrać lepiej i skutecznej pokaże piątkowy mecz przyjaźni z Ruchem (godz. 18).
Widzew odwołał się od żółtej kartki dla swojego pomocnika Aleksejsa Visnakovsa, bo każdy obserwator meczu z Piastem będący przy zdrowych zmysłach widział, że arbiter Paweł Raczkowski się pomylił każąc łodzianina za rzekome symulowanie upadku. Czy to zdarzenia wywrze wrażenie na Komisji Ligi Ekstraklasy, która z reguły rozpatruje odwołania negatywnie, narażający klub na niepotrzebny wydatek dwóch tys. złotych. Czy jutro o godz. 15.30 będzie inaczej?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany