Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew-Odra Opole. Trener Marcin Broniszewski chce korzystać ze wszystkich graczy z ważnymi kontraktami

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Pierwszoligowi piłkarze Widzewa zmierza się w niedzielę w Łodzi z Odrą Opole (12.40). Przed tym spotkaniem wypowiedział się szkoleniowiec gospodarzy Marcin Broniszewski oraz środkowy pomocnik Marek Hanousek.

Marcin Broniszewski:

- Kwestia wystawienia dwójki napastników na mecz z Odrą zależy jeszcze od dzisiejszych i jutrzejszych treningów, więc będziemy się nad tym zastanawiać. Jeśli chodzi o Karola Czubaka, nie lubię publicznie oceniać indywidualnie zawodników, ale tu nieco złamię tę zasadę. Karol w ostatnim meczu bardzo dobrze zachował się w polu karnym i zdobył ważną bramkę, która dała nam remis. Przed przerwą też mógł zdobyć gola, kiedy po jego uderzeniu głową piłka trafiła w słupek. Myślę, że musi on kontynuować taką grę, która będzie dawała drużynie bramki, ale także realizować ofensywne i defensywne założenia taktyczne.

Zawodnicy młodzieżowi trenują z nami od dłuższego czasu, przyglądamy im się i rozważamy warianty, by dać im pograć w ostatnim spotkaniu. Natomiast musi to być efekt tego, że na to zasługują, bo to jest sprawiedliwe wobec innych zawodników

- Nie będziemy robili takich precedensów, że ktoś, komu kończy się kontakt i nie zostanie on przedłużony, nie będzie grał, bo do 30 czerwca jest zawodnikiem klubu i musi ten kontrakt wypełnić, nie tylko poprzez pojawianie się w klubie i udział w zajęciach, czy akcjach marketingowych, ale musi być również do dyspozycji sztabu. My będziemy z tego prawa korzystali do samego końca - poinformował.

Marek Hanousek:

- Mecz z Koroną Kielce był otwartym spotkaniem i oba zespoły miały okazje na strzelenie goli. Mogliśmy ten mecz zarówno wygrać, jak i przegrać lub zremisować.

- Naszym problemem jest to, że w kilku ostatnich meczach stworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych, ale nie strzeliliśmy goli, które pozwoliłyby nam wygrać. Moim zdaniem, po zmianie trenera nasza gra się poprawiła. Zaczęliśmy grać lepiej w meczach, ale z drugiej strony, tak jak mówiłem, nie wygrywaliśmy. Dlatego odczuwam wielkie rozczarowanie, bo zasługiwaliśmy w tych meczach na więcej punktów, niż zdobyliśmy. Bo na koniec zawsze liczą się tylko punkty. Walczyliśmy w tej rundzie o to, żeby awansować do czołowej szóstki, ale okazało się, że to jest poza naszym zasięgiem. Teraz pozostaje nam wygrać ostatni mecz - dodał.

Bez względu na wszystko, trzeba wyjść na boisko i powalczyć o zwycięstwo. Widzew jest wyjątkowym klubem, bo ma wielu kibiców, którym trzeba dać radość i razem z nimi świętować wygraną. Dlatego w niedzielę będziemy starali się zagrać jak najlepiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany