Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew-Korona. Łodzianie nareszcie będą mogli „przemówić” na boisku

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Łukasz Kosakiewicz cieszy się zaufaniem Enkeleida Dobiego
Łukasz Kosakiewicz cieszy się zaufaniem Enkeleida Dobiego grzegorz gałasiński
Zajmujący obecnie trzynaste miejsce w tabeli pierwszej ligi piłkarze Widzewa podejmą w sobotę w Łodzi o 17.40 plasującą się na jedenastej pozycji Koronę Kielce.

Prowadzeni przez trenera Macieja Bartoszka kielczanie mają aktualnie dwa punkty więcej od podopiecznych trenera Enkeleida Dobiego. Sytuacja jest więc dosyć klarowna. Jeżeli łodzianom uda się zwyciężyć, wyprzedzą Koronę.

Sobotnie starcie to zaległy mecz z szesnastej kolejki sezonu 2020/2021. Pierwotnie miał się on odbyć 7 grudnia, jednak uniemożliwiły to liczne zakażenia koronawirusem w szeregach czterokrotnych mistrzów Polski.

Dobrze, że czas płynie błyskawicznie i już wkrótce wszyscy kibice będą mogli przekonać się, ile znaczą liczne deklaracje widzewiaków. Zawodnicy Dobiego przekonują, że na murawie pokażą, na co ich stać. Trzymamy kciuki, żeby im się to udało. Mamy prawo liczyć, że wiosna będzie znacznie bardziej udana, niż jesień. To absolutne minimum do tego, by nie uznać tego sezonu za stracony

Wiadomo, że z Koroną nie powalczą kontuzjowani bramkarz Miłosz Mleczko i lewy obrońca Petar Mikulić. Pozostali zawodnicy z szerokiej kadry mają mniejszą lub większą szansę na występ.

Środkowego pomocnika Marcela Gąsiora z pewnością dobrze pamiętają kibice Widzewa. W końcu jeszcze przed kilkoma miesiącami ten niespełna 28-letni zawodnik reprezentował barwy klubu z al. Piłsudskiego. Od początku sezonu 2020/2021 Gąsior jest piłkarzem właśnie Korony

Gąsior był jednym z gości klubowego radia Widzew.FM. Zapewniał, że jego obecna drużyna przyjedzie do Łodzi maksymalnie zmobilizowana.

- Wiemy, jak ważne jest dla nas to spotkanie. Pozycje obu drużyn w tabeli są podobne. Chcemy dobrze ruszyć, co powinno nakręcić nas na kolejne mecze. Podkreśla to zresztą na każdym kroku trener Maciej Bartoszek. Też amierzamy walczyć o szóstkę, wiemy, że baraże są blisko. Wiemy, jaka jest ta liga. Każdy będzie jeszcze gubić punkty, dlatego chcemy trzymać się blisko czołówki, żeby w pewnym momencie być w stanie ją zaatakować. Jesienią brakowało nam stabilizacji. Zimą wydarzyło się jednak sporo transferów i doszła piłkarska jakość, ale oczywiście wszystko zweryfikuje boisko. Jestem pewien, że wiosną będziemy tworzyć więcej sytuacji, niż jesienią, bo tego nam brakowało - stwierdził

31-letni środkowy obrońca Sebastian Zalepa rozwiązał kontrakt z Resovią Rzeszów. Zalepa pochodzi z Łodzi i jest zagorzałym kibicem czerwono-biało-czerwonych. Grał zresztą w klubie z al. Piłsudskiego wiosną 2011 roku. Głównie w Młodej Ekstraklasie, ale także w dwóch meczach w najwyższej klasie rozgrywkowej (z Lechią Gdańsk i Zagłębiem Lubin, w obu łodzianie byli górą).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany