Widzewianki nadal myślą o zajęciu ósmego miejsca w tabeli przed fazą play-off, które zagwarantowałoby im utrzymanie. Na razie są dziesiąte, ale nie tracą nadziei.
- Jesteśmy w pełni zmobilizowane - przekonuje jedna z czołowych zawodniczek Widzewa Paulina Misiek. - Ostatni sukces w Brzegu dał nam wiele i to nie tylko pod względem czysto sportowym. Uświadomiłyśmy sobie, że sukces na parkiecie osiągniemy tylko wówczas, gdy będziemy zespołem. Szkoda, iż wciąż nie może grać Jankowska, dzięki której jesteśmy silniejsze pod koszem - dodała.
W zaległym spotkaniu Tęcza pokonała u siebie Odrę Brzeg 75:57 (22:21, 23:11, 16:18, 14:7), a najwięcej punktów zdobyły: Katarzyna Bednarczyk, Marke Freeman i Ewelina Gala (po 15).
Wydaje się, że przed znacznie poważniejszym wyzwaniem stoją ełkaesianki. W Toruniu zawsze gra się ciężko, a kilka łódzkich koszykarek ma kłopoty zdrowotne. Jesteśmy jednak przekonani, że ŁKS nie można skreślać, bowiem ten zespół jest nieobliczalny. Przekonał się o tym chociażby myślący o zdobyciu złotego medalu Lotos Gdynia, który musiał się mocno namęczyć w hali przy al. Unii, żeby zainkasować komplet punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"