Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy wrócili do zajęć i czekają na trenera Stawowego

(bap)
Widzewiacy trenowali pod okiem asystenta Wojciecha Stawowego, Krzysztofa Przytuły.
Widzewiacy trenowali pod okiem asystenta Wojciecha Stawowego, Krzysztofa Przytuły. Łukasz Kasprzak
Piłkarze Widzewa po krótkim odpoczynku wrócili do treningów. Dopiero dziś mają jednak rozpocząć pracę pod okiem nowego trenera Wojciecha Stawowego. Pierwsze zajęcia prowadził jego asystent.

Po zakończeniu jesiennej części rozgrywek I ligi piłkarze Widzewa otrzymali tydzień wolnego. W tym czasie mieli wyleczyć mikrourazy i nabrać sił przed okresem roztrenowania. Zazwyczaj luźniejszy okres pracy zawodników o tej porze roku, dla widzewiaków będzie bardzo ważny. Stawowy już podczas pierwszego spotkania ze swoimi podopiecznymi zapowiedział, że 10 dni ostatnich treningów w tym roku zdecyduje o tym, kto z nich zostanie w kadrze Widzewa, a kto będzie musiał szukać sobie innego klubu.

Dość nieoczekiwanie jednak, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, na pierwszych zajęciach piłkarzy Widzewa po krótkich urlopach nie było nowego szkoleniowca, a zajęcia prowadził jego asystent Krzysztof Przytuła.

– Nieobecność trenera Stawowego na treningu była spowodowana względami rodzinnymi. Od wtorku trener będzie normalnie prowadził zajęcia – zapewnia Michał Kulesza, rzecznik prasowy Widzewa.

To jednak o tyle dziwne, że wcześniej klub odwołał spotkanie Sylwestra Cacka z mediami, na których prezes Widzewa miał odpowiedzieć m.in. o planie uratowania drużyny przed spadkiem do II ligi. Na to podobnie, jak na trenera Stawowego, trzeba jednak poczekać...

Tymczasem w zajęciach, które odbyły się na głównej płycie boiska, uczestniczyło 23 piłkarzy. W tym Dawid Kwiek i Mateusz Ławniczak, których nie widział w kadrze poprzedni szkoleniowiec. Jedyną nową twarzą był Krystian Kolasa. To 17-letni pomocnik występującego w klasie okręgowej PTC Pabianice.

W tej chwili Widzew potrzebuje jednak bardziej doświadczonych piłkarzy, ale tacy mają pojawić się w styczniu. Widzewiacy tegoroczne zajęcia zakończą w przyszłą środę. Do tego czasu mają trenować na przemian na boisku oraz na hali i w siłowni. W okresie roztrenowania nie będą brali udziału Dimitrije Injac, który wrócił do rodzinnej Serbii oraz kontuzjowani Cristian del Toro i Mateusz Broź.

Oprócz Przytuły w sztabie szkoleniowym Stawowego znalazł się Jacek Janowski, który w Widzewie jest od początku tego sezonu i odpowiada m.in. za szkolenie bramkarzy. To oznacza, że klub rozstał się Piotrem Szarpakiem i Andrzejem Woźniakiem. Do nowego sztabu dołączy jeszcze trener od przygotowania motorycznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany