Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy nie boją się mistrza

bart
Widzewiacy gratulują Sebastianowi Dudkowi zdobycia gola
Widzewiacy gratulują Sebastianowi Dudkowi zdobycia gola Paweł Łacheta
Już w sobotę, o godz. 15.45, piłkarze?Widzewa wznowią sezon ekstraklasy. Łodzianie zmierzą się we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem. Wprawdzie rywale podopiecznych Radosława Mroczkowskiego to mistrzowie Polski, jednak widzewiacy zgodnie zapewniają, że się ich nie boją. Wypada mieć nadzieję, że drużyna z al. Piłsudskiego przekuje słowne zapowiedzi w czyn i rzeczywiście powalczy we Wrocławiu o punkty.

Jest faktem, że w rundzie jesiennej łodzianie kilkakrotnie rywalizowali na murawie bez żadnych obciążeń, sprawiając kilka miłych niespodzianek.
Sytuacja w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej jest w miarę komfortowa dla widzewiaków.?Spadek do pierwszej ligi im nie grozi, musiałby nastąpić sportowy kataklizm i wyjątkowo niekorzystny zbieg okoliczności, żeby musieli zacząć się tego obawiać. Dlatego kibice Widzewa, których całkiem liczna grupa wybiera się do Wrocławia, mają prawo do umiarkowanego optymizmu.
Wczoraj po przebudzeniu się gracze Widzewa nie wiedzieli jeszcze, gdzie będą trenować. Oczywiście nie miało to żadnego związku z jakimkolwiek zawirowaniem w klubie, po prostu kapryśna aura sprawiła, że niezwykle długo trwały poszukiwania odpowiedniego boiska. Ostatecznie więc łodzianie nie ćwiczyli ani na bocznym boisku przy al. Piłsudskiego, ani też na obiektach przy ul. Kosynierów Gdyńskich. Zdecydowali się na Szkołę Mistrzostwa Sportowego przy ul. Milionowej.
Widzewiacy gratulują Sebastianowi Dudkowi zdobycia gola
Zajęć po raz kolejny nie prowadził Mroczkowski, którzy walczy z przeziębieniem i pozostał w klubowym budynku. Na treningu zabrakło środkowego obrońcy Thomasa Phibela, który także walczy z wirusem, ale wkrótce ma dojść do siebie. Nieco lżej pracowali dwaj rekonwalescenci - Maciej Mielcarz i Princewill Okachi - jednak oni na pewno nie zagrają ze Śląskiem. Podobnie zresztą, jak defensor ze Słowenii Denis Kramar, który wczoraj wieczorem miał wrócić do Polski z ojczyzny.
Dzisiejszy trening zaplanowano na godz. 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany