Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy chcieliby rozegrać jak najwięcej spotkań w tym sezonie

(bart)
Dośrodkowuje prawy defensor Łukasza Kosakiewicz
Dośrodkowuje prawy defensor Łukasza Kosakiewicz grzegorz gałasiński
Piłkarze Widzewa są liderem tabeli drugiej ligi. Nie mogą jednak powiększać przewagi nad kolejnymi zespołami, bo zmagania o punkty zostały zawieszone.

A to i tak optymistyczne określenie, bo przecież być wielkim optymistą w kwestii szybkiego wznowienia rozgrywek, najdelikatniej zresztą mówiąc.

Chyba nikt w obozie czterokrotnych mistrzów Polski nie wyobraża sobie pozostania w II lidze. Jednak zarówno sami zawodnicy, jak i sztab szkoleniowy chciałby rozegrać jak najwięcej meczów w sezonie 2019/2020, by udowodnić wszystkim, że to lider w zdecydowanie największym stopniu zasługuje na awans do pierwszej ligi.

– Jakoś udaje nam się na razie podtrzymać formę na odległość – mówi trener Widzewa Marcin Kaczmarek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. – Podkreślam jednak jeszcze raz, że to nigdy nie zastąpi treningu ukierunkowanego w zespole. Najważniejsze jest zdrowie, jeśli ono pozwoli, nic nie zastąpi gry. Moja praca w Widzewie uwarunkowana jest awansem i nie ma tu odcieni szarości. Sytuacja jest czarno biała – dodaje Kaczmarek.

Na dziś sytuacja wygląda tak, że Widzew wróci najwcześniej na murawę w oficjalnym starciu dopiero w maju. Jeśli tak by się faktycznie stało, to 2 maja o 17 łodzianie mieliby rozpocząć wyjazdowe starcie w Siedlcach z tamtejszą Pogonią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany