A to i tak optymistyczne określenie, bo przecież być wielkim optymistą w kwestii szybkiego wznowienia rozgrywek, najdelikatniej zresztą mówiąc.
Chyba nikt w obozie czterokrotnych mistrzów Polski nie wyobraża sobie pozostania w II lidze. Jednak zarówno sami zawodnicy, jak i sztab szkoleniowy chciałby rozegrać jak najwięcej meczów w sezonie 2019/2020, by udowodnić wszystkim, że to lider w zdecydowanie największym stopniu zasługuje na awans do pierwszej ligi.
– Jakoś udaje nam się na razie podtrzymać formę na odległość – mówi trener Widzewa Marcin Kaczmarek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. – Podkreślam jednak jeszcze raz, że to nigdy nie zastąpi treningu ukierunkowanego w zespole. Najważniejsze jest zdrowie, jeśli ono pozwoli, nic nie zastąpi gry. Moja praca w Widzewie uwarunkowana jest awansem i nie ma tu odcieni szarości. Sytuacja jest czarno biała – dodaje Kaczmarek.
Na dziś sytuacja wygląda tak, że Widzew wróci najwcześniej na murawę w oficjalnym starciu dopiero w maju. Jeśli tak by się faktycznie stało, to 2 maja o 17 łodzianie mieliby rozpocząć wyjazdowe starcie w Siedlcach z tamtejszą Pogonią.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę