Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew-Cracovia. Łodzianom marzy się czwarte zwycięstwo w tym sezonie

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
W akcji pomocnik Karol Danielak
W akcji pomocnik Karol Danielak krzysztof szymczak
Dzisiaj o 20.30 piłkarze Widzewa rozpoczną na stadionie przy al. Piłsudskiego spotkanie z Cracovią Kraków. To bardzo mocny rywal.

Od razu zaznaczmy, że to żadna kurtuazja. Drużyna ze stolicy Małopolski to, biorąc pod uwagę realia panujące w polskiej ekstraklasie, naprawdę bardzo solidny i poukładany zespół. I z całą pewnością nie przyjeżdżają do Łodzi, prosząc o najniższy wymiar kary. Trzeba mieć tego świadomość.

Mamy również nadzieję, że podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia doskonale zdają sobie również sprawę z tego, że krajowa elita zwykle nie wybacza nawet choć kilku chwil zawahania i dekoncentracji. Przekonali się o tym w starciu z Lechem. Absolutnym kluczem do uniknięcia dziś porażki, już nie mówiąc o sięgnięciu po zwycięstwo, jest więc maksymalne skupienie od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra. Brzmi to może nieco banalnie, ale wypada to potraktować jak najbardziej poważnie

Łatwo nie będzie, bowiem sytuacja kadrowa w zespole Niedźwiedzia jest daleka od ideału. W trakcie spotkania z mediami szkoleniowiec widzewiaków zdradził bowiem, że tym razem przy układaniu meczowej kadry będzie miał do dyspozycji nieco mniejszą liczbę zawodników, niż zwykle. Zabraknie mu bowiem dwóch-trzech graczy. Wszystko wskazuje na to, że w tym gronie znajdzie się Bartłomiej Pawłowski. Ten ambitny zawodnik jest znany z tego, że nie kalkuluje i bardzo chciałby wystąpić. Ale, jeśli nie będzie gotów na sto procent, to przy jego sposobie gry faktycznie lepiej nie ryzykować.

Naprawdę nie ma czasu na rozpamiętywanie. Mamy przed sobą nowe wyzwanie, trzeba zakasać rękawy, wyjść na boisko i walczyć o pełną pulę. Cracovia to jest zespół ugruntowany na poziomie ekstraklasy, posiada zawodników, którzy robią różnicę i czeka nas bardzo ciężki bój. Być może jest to sezon, w którym Cracovia włączy się do walki o wyższe miejsca, o czym zresztą otwarcie mówią. Ale my pokazaliśmy niejednokrotnie w tym sezonie, że z tymi mocnymi potrafimy grać jak równy z równym - stwierdził Niedźwiedź

Niedawno Widzew pokonał Wisłę Płock 2:1. A więc faktycznie wszystko jest możliwe. Gospodarzom marzy się czwarte zwycięstwo w tym sezonie.

Żaden z widzewiaków nie musi przesadnie uważać na zbyt ostrą grę. Nikt nie jest bowiem zagrożony przymusową pauzą za żółte kartki w kolejnym spotkaniu.

Sędzią meczu będzie Piotr Lasyk z Bytomia. Dotychczas ten arbiter prowadził trzy starcia z udziałem łodzian. Ostatnie z nich odbyło się w sezonie 2020/2021 (2:0 dla Widzewa z Koroną Kielce przy al. Piłsudskiego). W tym sezonie Lasyk gwizdał w sześciu spotkaniach ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany