Widzew-Chrobry. Trener widzewiaków Enkeleid Dobi: Naprawdę wierzę w to, że możemy rozpocząć serię wygranych

Szkoleniowiec Widzewa Enkeleid Dobi cały czas stara się przekonać, że panuje nad sytuacją w zespole.

- Widzę pracę, którą wykonuje zespół i to do mnie trafia - powiedział trener w trakcie briefiengu prasowego. - Nie wygraliśmy z Odrą. To nas frustruje, wkurza, ale taka jest piłka Czasem tak bywa, że mimo przeważania w meczu, włożenia w niego ogromu pracy, nie udaje się zwyciężyć. Nie wszystko zależy od ciebie, ale nie można też szukać alibi, zrzucając winę na sędziego, pogodę czy boisko. Zmierzamy w dobrym kierunku, ale potrzebujemy pewnych korekt. Pracujemy jednak dalej i naprawdę wierzę w to, że możemy rozpocząć serię wygranych. Wiem na co stać ten zespół i do czego chcemy dojść. Będziemy obserwować, jak zachowują się zawodnicy, w jakiej są dyspozycji. Cieszy nas, że wszyscy wracają do zdrowia. Jako sztab szkoleniowy będziemy mieć ból głowy przy wyborze kadry meczowej i pierwszej jedenastki. Oby mieć tylko takie problemy. Po meczu z Odrą Opole czujemy, jakbyśmy go przegrali. Fakt jest taki, że uciekły nam bardzo ważne punkty. W spotkaniu z Chrobrym nie możemy już sobie na to pozwolić. W przyszłości takie mecze, w których dominujemy i kontrolujemy grę, powinny kończyć się trzema punktami dla nas. Nie mamy dużo czasu, potrzebujemy punktów, więc musimy atakować. Na rozliczenie przyjdzie czas w czerwcu

Spora rzesza kibiców Widzewa nie przepada za Bartłomiejem Poczobutem. Nie zamierzam przekonywać, że to pomocnik, który może aspirować do gry w reprezentacji Polski. Jednak, akurat w ostatnim czasie należy do wyróżniających się zawodników drużyny z al. Piłsudskiego. Wystarczy na spokojnie obejrzeć mecze, aby się o tym przekonać.

Każdy kolejny mecz będzie ważny w kontekście tabeli, która mocno się spłaszcza. Nastroje w szatni są bojowe i bardzo cieszymy się, że możemy zagrać już w niedzielę. To duży zaszczyt, by wyjść z opaską kapitańską w tak dużym klubie, jakim jest Widzew. Starałem się podpowiadać i motywować chłopaków - mówi Poczobut