Widzewa gra z Cracovią. Czas pomyśleć o defensywie

Ośrodek w Uniejowie chętnie wybierają szkoleniowcy nie tylko ekstraklasowych zespołów. – Zdecydowaliśmy się na niego dlatego, że mamy do dyspozycji podgrzewane boisko z naturalną murawą – mówi Wojciech Stawowy, trener „Pasów”. – Dzięki temu unikniemy ćwiczeń na kontuzjogennej sztucznej nawierzchni.
Piłkarze Cracovii trenują nieopodal Łodzi bez Dawida Nowak, który kontynuuje rehabilitację. Jest za to testowany zawodnika, Mateusz Bartkow. Obrońca ten ma 22 lata, jesienią grał w KS Polkowice.
Jak już informowaliśmy wczoraj, widzewska kadra zmieniła się. Ubyło obrońców, bo w poniedziałek z Widzewem rozstali się Hachem Abbes i Jakub Bartkowski. I trzeba przyznać, że nie wygląda to dobrze. Wprawdzie działacze pozyskali 31-letniego defensora Marcina Kikuta, ale pewnie nikt nie wie, jak zawodnik spisywać się będzie w ekstraklasie. A to z prostej przyczyny. Kikut po przejściu do Ruchu Chorzów (rozgrywki 2012/2013) grał niewiele, a przed sezonem został odsunięty od pierwszego zespołu. W rundzie jesiennej nie rozegrał w ekstraklasie nawet minuty! To wszystko sprawia, że kibice mogą być zaniepokojeni kadrowymi ruchami działaczy. A przecież należy pamiętać o starej piłkarskiej zasadzie, że zespół buduje się właśnie od defensywy. W Widzewie jakby o tym zapomniano i właśnie w tej formacji następuje największe wietrzenie kadry.
Wypada wierzyć, że w łódzkim klubie zdają sobie sprawę, iż dysponują najgorszą w ekstraklasie obroną. W dwudziestu jeden spotkaniach łodzianie stracili czterdzieści goli! Ich sąsiedzi w tabeli Podbeskidzie – 31, a Zagłębie Lubin – 29. Dlatego wzmocnienia są niezbędne!