Do 16 stycznia widzewiacy będą ćwiczyć w Łodzi. Przypomnijmy, iż w planach mają dwa zgrupowania w ośrodku w Uniejowie, odbędą się od 17 do 27 stycznia oraz od 31 stycznia do 5 lutego.
Pierwszym sparingpartnerem czterokrotnych mistrzów Polski będzie Lechia Gdańsk, to spotkanie zostanie rozegrane 11 stycznia w Grodzisku Wielkopolskim.
Kolejne mecze Widzewa: z Cracovią Kraków (15 stycznia, Uniejów), z Radomiakiem Radom (18 stycznia, Uniejów), 22 i 25 stycznia (rywale w trakcie ustalania, Uniejów), z Legią Warszawa (aktualnym liderem i broniącą tytułu, 31 stycznia w stolicy) oraz z Olimpią Grudziądz (7 lutego, Łódź).
Przypomnijmy, że inauguracyjnym przeciwnikiem zespołu z al. Piłsudskiego w lidze będzie w Bielsku-Białej Podbeskidzie (14 lutego, godz. 18).
Kibice łodzian cały czas zastanawiają się, kto będzie wiosną szkoleniowcem łodzian. Na razie trenerem pozostaje Rafał Pawlak i na dziś wydaje się, że tak będzie przynajmniej do końca tego roku. Wcale nie dlatego, że działacze są zadowoleni z jego pracy, ale z innych względów, nazwijmy je organizacyjno-finansowymi. Mimo wszystko wciąż liczymy, że przy al. Piłsudskiego dobrze się zastanowią nad tym, czy Pawlak jest odpowiednią osobą na tym stanowisku. Nie jest przecież tajemnicą, że ewentualny spadek do I ligi byłby dla klubu tragedią.
Ekstraklasa SA opublikowała raport, z którego wynika, że w tym sezonie mecze ligowe obejrzało jak dotąd 1,4 mln kibiców (średnio to 8,2 tys. sympatyków na spotkaniu). Dziesięć klubów poprawiło swoją frekwencję w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. W tym gronie znalazł się również Widzew, który miał średnią frekwencję w tym sezonie na poziomie 5 334 widzów, podczas gdy w poprzednim wynosiła ona 5 094 fanów. Najlepszą frekwencją może się pochwalić Lech Poznań (średnio 19 576 widzów).