Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Wygrana z GKS Jastrzębie Zdrój zapewni łodzianom utrzymanie drugiej pozycji w tabeli

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Pomocnik Dominik Kun osaczony przez rywali
Pomocnik Dominik Kun osaczony przez rywali grzegorz gałasiński
W piłkarskim zespole Widzewa wszyscy odetchnęli z ulgą po zwycięstwie w Łodzi z Puszczą Niepołomice (1:0).

Trudno się temu dziwić, skoro to wywalczone dosłownie tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego zwycięstwo zapewniło zespołowi prowadzonemu przez trenera Janusza Niedźwiedzia komfort bycia na drugim miejscu w tabeli pierwszej ligi, czyli lokacie, gwarantującej awans do ekstraklasy.

Wypada tylko mieć nadzieję, że przy al. Piłsudskiego nikt nie straci czujności. Przecież zarówno w Arce Gdynia, jak i w Koronie Kielce, cały czas marzą o skutecznej pogoni za czterokrotnymi mistrzami Polski. A przewaga nadal nie jest bezpieczna. O żadnym komforcie nie może więc być mowy.

Bohaterem starcia z Puszczą był zdobywca jedynego gola, filigranowy napastnik Daniel Villanueva.

- Możemy dalej iść do przodu i walczyć o awans. Dla mnie to fajny moment i kolejny sygnał do ciężkiej pracy na treningach, tym bardziej że niezbyt często mam okazję do gry. Chciałbym pokazać, że mogę wiele zaoferować tej drużynie. Znów strzeliłem bramkę głową, co dla zawodnika mojego wzrostu nie jest tak oczywiste - stwierdził wyraźnie zadowolony z siebie Hiszpan.

W sobotę o 15 widzewiacy rozpoczną wyjazdowe starcie z GKS Jastrzębie Zdrój, który zamyka tabelę. Zwycięstwo da utrzymanie drugiej pozycji

We wtorek zawodnicy najpierw ćwiczyli w klubowej siłowni, następnie przenieśli się na naturalne boisko w ośrodku na Łodziance. Mają tam trenować aż do piątku, kiedy to wyruszą już na Górny Śląsk.

Do dyspozycji sztabu szkoleniowego mają być Przemysław Kita i Mateusz Michalski (będą jednak pracować w różnym obciążeniem). Bartłomiej Pawłowski jest po dodatkowych badaniach, zaś Mattia Montini ma wznowić treningi biegowe w tym tygodniu.

Zawodnicy GKS Jastrzębie pomylili święta

Sobotni przeciwnik piłkarzy Widzewa, GKS Jastrzębie, ma za sobą spotkanie z Arką w Gdyni. Podopieczni Grzegorza Kurdziela przegrali 2:3 (1:1) po golach Władysława Ochronczuka (3) i Marka Fabry (55), choć końcowy rezultat mógł być dla nich bardziej korzystny.

GKS: Neugebauer - Kamiński (76, Borkała), Podhorin, Słodowy, Bondarenko, Szkudlarek (85, Stanclik) - Farid Ali (70, Handzlik), Wybraniec (46, Kuczałek), Ochronczuk, Łaski - Fabry.

Gratuluję sędziemu debiutu w pierwszej lidze - stwierdził po spotkaniu szkoleniowiec GKS. - Niestety, ale moi zawodnicy pomylili święta. Gole dla Arki to były bowiem nasze prezenty, stanowczo zbyt hojnie rozdane. A drużyna z taką jakością nie mogła zmarnować takiej szansy. Nie zamierzamy rezygnować, w każdym meczu będziemy walczyć na maksa - dodał Kurdziel

Najwyższa frekwencja w Polsce przy al. Piłsudskiego

Spotkanie Widzewa z Puszczą obejrzało na trybunach stadionu przy al. Piłsudskiego 13728 kibiców. Ciekawe, że mimo iż była to jedna z gorszych frekwencji w sezonie 2021/2022 na tym obiekcie, to w miniony weekend nigdzie indziej w Polsce nie mieliśmy do czynienia z większą frekwencją.

W najwyższej klasie rozgrywkowej 10699 kibiców pojawiło się przy ul. Łazienkowskiej, aby zobaczyć starcie Legii Warszawa z Piastem Gliwice. Natomiast na najniższym stopniu podium uplasował się mecz na szczycie drugiej ligi, w którym Stal Rzeszów podejmowała Ruch Chorzów. Obejrzało go 8544 sympatyków.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany