Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Wygrali ale... W zespole za dużo jest hamulcowych

pas
Widzew wygrał i na chwilę chyba ucichną personalne rozliczenia i ewentualne rewolucje. Trzeba pamiętać, że łodzianie pokonali czerwoną latarnię rozgrywek Sandecję (2:1) i mieli przy tym furę szczęścia.

Rywale mieli dwie nie stu, a dwustuprocentowe okazje do zmiany wyniku i popisali się kiksami roku. Przysłowie mówi, że szczęście sprzyja lepszym. I w sumie chyba Widzew był lepszy, a przynajmniej bardziej zdeterminowany od rywala w dążeniu do celu, jakim było zwycięstwo. Miał przy tym w składzie piłkarza, który zrobił różnicę na boisku czyli Marcina Robaka.

Oto jak postrzega Widzew jego były dyrektor sportowy Łukasz Masłowski, który udzielił wywiadu portalowi Weszło: To jest średni zespół pierwszoligowy, który w moim odczuciu nie ma długofalowego planu, jeśli chodzi o stronę sportową. Nie widzę koncepcji budowy drużyny o jakieś rzetelne argumenty. Wszyscy chcą, by Widzew wrócił do ekstraklasy, ale nie ma na to planu

.

Trudno nie zgodzić się z tą opinią. Kluczem do lepszego grania jest postawa drugiej linii, której piłkarze w środku pola długimi okresami są za mało kreatywni, wolni, zbyt ostrożni w grze, nie potrafiący wygrać pojedynków jeden na jeden, gubiący się przy ataku rywali. Na takiej bazie nie da się budować niczego dobrego, konstruktywnego. Grozi raczej stagnacją i ciągłym wyszarpywaniem ligowych punktów.

Pomeczowe wypowiedzi trenera i piłkarzy trochę zaciemniają obraz i zmieniają perspektywę oceny wydarzeń na boisku.

Wszyscy mówią o charakterze, odwróceniu niekorzystnych losów meczu, odzyskanej skuteczności przez Marcina Robaka. Oby podczas wnikliwej analizy spotkania wszyscy byli bardziej krytyczni i samokrytyczni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany