Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Wygrać trzeci raz wyjazdowe spotkanie

Jan Hofman
Trzecioligowi piłkarze nie mają chwili wytchnienia. W środę rozgrywali czwartą serię mistrzowską, a już w weekend czeka ich piąta kolejka sezonu.

Przed piłkarzami Widzewa trzeci w tym sezonie mecz wyjazdowy. Tym razem łodzianie grać będą w Tomaszowie Mazowieckim z miejscową Lechią. Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godz. 11. To bez wątpienia szlagier piątej kolejki sezonu. Na boisku zmierzą się drużyny marzące o awansie do drugiej ligi. Duże aspiracje klubów potwierdza ligowa tabela. Po czterech seriach mistrzowskich Widzew zajmuje drugie miejsce, a Lechia jest czwarta. Łodzianie mają świetny początek sezonu.

Choć są beniaminkiem tej klasy rozgrywkowej, to tylko oni i Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie nie stracili punktu.

Lechia także nie przegrała, ale ma na swoim koncie dwa remisy, co sprawia, że traci do najbliższego rywala cztery punkty.

W środę podopieczni trenera Grzegorza Wesołowskiego zaprezentowali bardzo dobrą dyspozycję, pokonując na wyjeździe aż 6:1 Motor Lubawa. Gole zdobyli Piotr Wypniewski (6), Kamil Cyran (15), Marcin Mirecki (38, 69), Patryk Miarka (49, 78). Dzięki temu Lechia jest obecnie najskuteczniejszym zespołem trzeciej ligi z dwunastoma golami na koncie. Nie wątpimy, że widzewiacy wiedzą, że w pojedynku z tak bramkostrzelnym zespołem, nie można sobie pozwolić na chwilę słabości. W Lechii niemal każdy zawodnik jest zdolny pokonać bramkarza rywala, dlatego w łódzkiej defensywie nie może być mowy o najmniejszym błędzie, bo nieroztropność może się źle skończyć.

Trener widzewiaków w meczu z Concordią zdecydował się na zmiany w wyjściowej jedenastce.

Wolne dostali Adrian Budka i Michał Czaplarski. Wydaje się jednak, że w kontekście trudnego spotkania w Tomaszowie Mazowieckim powinni wrócić do podstawowej jedenastki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany