Uniejów to tej zimy główna baza widzewiaków. Tam rozegrali dwa pierwsze sparingi, a potem wyjechali na zgrupowanie. Spędzili na nim dziesięć dni. – Wyjazd był udany. Zawodnicy trenowali dwa razy dziennie, na siłowni i sztucznym boisku – mówi Łukasz Kaczyński z Biura Prasowego Widzewa. – Pod koniec obozu nie sprzyjała nam pogoda, ale dzięki staraniom gospodarzy obiektów odbyły się wszystkie zaplanowane zajęcia. Wczoraj piłkarze też trenowali na boisku.
Na razie podopieczni Artura Skowronka do trudnych warunków muszą przywyknąć, bo w tym roku zrezygnowano z zagranicznego wyjazdu i do wiosennych zmagań w ekstraklasie przygotowują się w Uniejowie oraz na własnych obiektach. Problem w tym, że obecnie przy al. Piłsudskiego mogą korzystać jedynie z siłowni. Trening na głównej i bocznej płycie z powodu zalegającego na nich śniegu są niemożliwe. – Włączenie ogrzewania murawy już teraz i przy takim mrozie nie byłoby dla niej dobre – tłumaczy Kaczyński. – Szukamy boiska, na którym będziemy mogli trenować w tym tygodniu.
Podobny problem przed rokiem po powrocie z Hiszpanii miał trener Radosław Mroczkowski, a jego podopieczni pierwsze wiosenne zwycięstwo odnieśli dopiero w szóstym meczu.
Nie wiadomo jeszcze, gdzie po dzisiejszym dniu wolnym, jutro i w czwartek będą trenować widzewiacy. Niewykluczone, że poza Łodzią, czyli w Aleksandrowie Łódzkim, gdzie ćwiczyli już wcześniej, Poddębicach lub w... Uniejowie, gdzie w piątek rozpoczną drugie zimowe zgrupowanie. Wcześniej czeka ich jednak mecz w Warszawie z Legią. To będzie najważniejszy sprawdzian widzewiaków rozegrany dwa tygodnie przed rozpoczęciem ligi. Co równie ważne, spotkanie może odbyć na naturalnej murawie stadionu Legii.
W sparingu z mistrzem Polski i liderem ekstraklasy szansę dostanie Aleksej Berezin. 21-letni rosyjski bramkarz Rubina Kazań z Widzewem trenuje od niedzieli. Wzmocnienie pozycji bramkarza to obecnie najważniejsze zadanie szefów klubu. Niewykluczone, że Widzew wzmocni jeszcze golkiper z zagranicy. Mówi się też o Rafale Gikiewiczu, który przez konflikcie nie ma szans grać w pierwszej drużynie Śląska Wrocław. Z tego klubu do Łodzi może trafić też Mateusz Cetnarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?