Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Wiosna będzie... przepiękna?

pas
Widzew żegnał ligową jesień w podłych nastrojach. Kompromitująca porażka z Mechanikiem Radomsko 1:2 oznaczała kres powstałej naprędce drużyny i mocno zachwiała wiarę w wielki marsz ku ligowym szczytom.

Trener Mechanika Artur Kowalski życzył łodzianom jedenastu takich piłkarzy, jak Princewill Okachi, bo to daje gwarancję na lepszą grą i awans.

Łodzianie w przerwie zimowej przebudowali ligową kadrę, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ją wzmocnili. Nie dziwimy się, że wrócił entuzjazm z lata 2015 roku, gdy następowała wielka reaktywacja legendarnego klubu. Będzie zatem przepięknie, będzie zatem normalnie i 18 czerwca Widzew będzie świętował awans do III ligi?!
W wyjściowym składzie na sobotni mecz z Zawiszą Pajęczno (godz. 15.30, stadion SMS przy ul. Milionowej) może się pojawić sześciu - siedmiu nowych zawodników.

Najwięcej nadziei pokładamy w 32-letni Przemysławie Rodaku, który ma zapewnić jakość drugiej linii Widzewa. Piłkarz jesienią bronił barw I-ligowej Pogoni Siedlce. Zagrał ogony w trzech spotkaniach, w jednym walczył przez 45 minut. W meczach sparingowych Widzewa pokazał, że potrafi drygować zespołem i zarazem wykonywać czarną robotę. Wszystko wskazuje zatem na to, że wrócił do formy z minionych sezonów, gdy był filarem Pogoni.

Wiele będzie zależeć od formy napastników Michała Bondary i Roberta Kowalczyka, którzy jednak w okresie przygotowawczym nie zachwycali skutecznością. Zdobyli tylko sześć z 32 bramek strzelonych przez drużynę w sparingach. W lidze ma być zdecydowanie lepiej. Obaj piłkarze, po chwilowej niedyspozycji są gotowi do gry.

Premierowy rywal Widzewa - Zawisza Pajęczno zajmuje szesnaste miejsce w IV lidze. Jesienią wygrał pięć spotkań, trzy zremisował, jedenaście przegrał (w tym z Widzewem 0:1). Celem zespołu jest uratowanie się przed spadkiem. Zimą zespół objął nowy szkoleniowiec Tomasz Jaworski, który miał trenerskie sukcesy w Omedze Kleszczów i WKS Wieluń. Fatalnie wypadł jeden z ostatnich sprawdzianów. Drużyna przegrała z rezerwami Rakowa Częstochowa 0:6.
Do zespołu doszedł niechciany w Sieradzu napastnik Dawid Szczepański. Dla Warty niespecjalnie strzelał gole, ale ma to robić w Pajęcznie. Zespół doznał poważnego osłabienia. Wiosną w barwach Zawiszy nie zagra jeden z jego liderów - Paweł Leszczyk, który doznał urazu łękotki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany