Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Wielką radość ze zwycięstwa w derbach Łodzi mąci wiadomość o kontuzji Marka Hanouska

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
grzegorz gałasiński
Nie milkną echa piłkarskich derbów Łodzi, w których Widzew pokonał na stadionie przy al. Unii ŁKS 2:0 (0:0). To niezwykle istotne zwycięstwo dla podopiecznych trenera Daniela Myśliwca, którzy obecnie zajmują jedenaste miejsce w tabeli ekstraklasy. Co może więc zmącić radość z tej prestiżowej wygranej?

Z pewnością jest to informacja o urazie, którego podczas niedzielnego meczu doznał doświadczony pomocnik gości Marek Hanousek. Jak poinformował klub, Czech naderwał mięsień, w związku z czym czeka go około trzytygodniowa przerwa w zajęciach. A jak ważny to już od dłuższego czasu zawodnik dla obecnego Widzewa, chyba nie trzeba nikogo przekonywać

We wtorek po południu łodzianie ćwiczyli na jednym z boisk w ośrodku przy ul. Małachowskiego. Rozpoczęli tym samym bezpośrednie przygotowania do niedzielnego meczu przy al. Piłsudskiego w Łodzi z Górnikiem Zabrze (godz. 15). Nie trenował Bartłomiej Pawłowski, który otrzymał od sztabu szkoleniowego dzień wolny.

Po raz drugi od czasów reaktywacji Widzew zdobył komplet sześciu punktów z rywalem z ekstraklasy. W minionym sezonie, kiedy był beniaminkiem po powrocie po latach do elity, ta sztuka udała się raz. Pokonał dwukrotnie Miedź (1:0, 1:0). Teraz okazał się dwa razy lepszy od ŁKS (1:0 i 2:0). Wymowa sukcesu z lokalnym rywalem jest tym większa, że derby w ekstraklasie mają znaczenie nie tylko w okręgu łódzkim.

Wcześniej ŁKS pokonał dwukrotnie Widzew tylko w 1948 roku (6:2, 6:1). Ta sztuka udała się widzewiakom w ekstraklasie po raz siódmy: wcześniej w sezonie 1975/1976 (2:1,3:0), 1981/1982 (2:1,3:1, Widzew był mistrzem), 1984/1985 (1:0, 4:1), 1994/1995 (4:2,1:0), 1998/1999 (1:0,5:0) oraz 1999/2000 (3:2, 2:0). W XXI wieku drużyna z al. Piłsudskiego pokonała już ŁKS dwukrotnie w jednym sezonie: w pierwszej lidze w sezonie 2009/2010 wygrała u siebie 2:1 i przy al. Unii 4:1. Trzecie z rzędu zwycięstwo RTS nad ŁKS do zera (1:0, 2:0 oraz 1:0 w sezonie I-ligowym 2021/2022) mówią wiele o lepszej koncentracji widzewiaków w meczach z „Rycerzami Wiosny” i stwarzają nową sytuację w walce o uniknięcie spadku z ekstraklasy.

Zabrzanie nie mieli litości dla kielczan

W ostatnim meczu 21. kolejki ekstraklasy Górnik pokonał w Zabrzu Koronę Kielce 3:1 (2:0). Podopieczni trenera Jana Urbana są w bardzo dobrej formie. Jest faktem, iż było to dla nich trzecie kolejne zwycięstwo. Jest się więc czego obawiać. Bramki dla drużyny z Górnego Śląska strzelili Dominick Zator (35, samobójcza), Sebastian Musiolik (39) oraz Adrian Kapralik (76). Górnik walczył w następującym składzie: Bielica - Sekulić (79, Barczak), Szcześniak, Janicki, Siplak - Kapralik, Pacheco (66, Czyż), Podolski (87, Krawczyk), Rasak, Ennali (87, Lukoszek) - Musiolik (66, Kozuki)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany