Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew w Rybniku, PTK w Bydgoszczy. Może wreszcie uda się wygrać

(bap)
W akcji rozgrywająca Widzewa, Lidia Kopczyk.
W akcji rozgrywająca Widzewa, Lidia Kopczyk. Maciej Stanik
Pięć pierwszych meczów koszykarek Widzewa i trzy PTK Pabianice nie przyniosły kibicom radości. Może pierwsze zwycięstwa naszym drużynom uda się odnieść dziś. Widzew zagra dziś w Rybniku (godz. 17.30), a PTK Pabianice czeka wyjazd do Bydgoszczy (godz. 17).

Większe szanse przerwanie fatalnej passy na początku nowych rozgrywek mają dziś widzewianki, które o godz. 17.30 zagrają w Rybniku z KK ROW. Podopieczne Ryszarda Andrzejczaka i Elżbiety Nowak w pięciu pierwszych spotkaniach nie udało się, a raczej nie miały szans na pokonanie KSSSE AZS PWSZ Gorzów (69:92), BI Gdynia (72:78), Energi Toruń (60:93), Matizolu Lider Pruszków (71:54) i w minioną środę Artego Bydgoszcz (64:84).
- I mam nadzieję, że na tym ta czarna seria się skończy
- wierzy najskuteczniejsza w ostatnim spotkaniu Anna Tondel. - Do tej pory graliśmy z silniejszymi drużynami, ale ekipa z Rybnika wydaje się w naszym zasięgu. Może wreszcie poprawimy humor sobie i kibicom.
ROW, w którym najskuteczniejsze są dwie Amerykanki (Leah Metcalf i Mercedes Walker), rzeczywiście wydaje się drużyną z półki bliższej widzewiankom. Do tej pory wygrał tylko na inaugurację rozgrywek z BI Gdynia (66:59), w kolejnych meczach przegrał z Energą Toruń (79:89), CCC Polkowice (49:73), Artego Bydgoszcz (99:104) i Wisłą Can-Pack Kraków (44:69). Wydaje się też, że w klubie z Rybnika bardziej niż wynikiem meczu z Widzewem martwią się, czy nie będzię to ich ostatnie spotkanie w ekstraklasie. Klub znalazł się bardzo trudnej sytuacji finansowej i jeśli szybko nie znajdzie pieniędzy, wycofa się z rozgrywek.
- Na to nie ma co patrzeć
- podkreśla Tondel. - Jeśli mają zagrać ostatni mecz, to tym bardziej będą się starać. W ogóle nie ma co spoglądać na problemy rywalek, lecz swoje.
Mimo coraz lepszej gry, marzeń kibiców o pierwszym zwycięstwie w ekstraklasie nie spełnią dziś raczej pabianiczanki. Podopieczne Edyty Koryzny zagrają w Bydgoszczy z Artego (godz. 17). Miejscowa drużyna prowadzona przez dobrze znanego w Pabianicach trenera Tomasza Herkta w tym sezonie odniosła cztery zwycięstwa i nie przegrała jeszcze meczu.
- Nie przeskoczymy pewnym motorycznych i technicznych możliwości zawodniczek zagranicznych, ale jeśli będę widziała, że chociaż przez część meczu dziewczyny będą realizowały filozofię gry, której ja zostałam nauczona, to będę z nich dumna - mówi trenerka PTK, Edyta Koryzna.
W akcji rozgrywająca Widzewa, Lidia Kopczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany