Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew w Pucharze Polski. Zatrzymać traktorki i awansować

(bap)
W niedzielę Widzew rozpocznie rywalizację w Pucharze Polski.
W niedzielę Widzew rozpocznie rywalizację w Pucharze Polski. Paweł Łacheta
W ten weekend do rozgrywek Pucharu Polski przystąpią drużyny ekstraklasy. Pierwszą przeszkodą Widzewa będzie w Warszawie trzecioligowy Ursus. Mecz z popularnymi traktorkami rozpocznie się w niedzielę o godz. 17.30.

Puchar Polski nie należy do ulubionych rozgrywek piłkarzy Widzewa. Po to trofeum sięgnęli tylko raz w 1985 roku. Do półfinału ostatni raz dotarli 10 lat temu, a od tamtej pory tylko trzy razy udało im się przebrnąć do 1/8 finału (w 2007, 2010, 2011 roku). Dużo częściej łodzianie mieli powody do wstydu, na przykład wtedy gdy pięć lat temu zostali wyeliminowani przez czwartoligową wówczas Stal Sanok.

Podopieczni Radosława Mroczkowskiego nie popisali się także przed rokiem, odpadając już po pierwszym meczu z beniaminkiem ekstraklasy Piastem Gliwice (1:0).

Przy okazji przed każdym meczem słyszeliśmy, że rozgrywki PP Widzew traktuje poważnie. Tak samo jest w tym roku i trudno wyobrazić sobie, by łodzianie nie pokonali pierwszej przeszkody. Ursus, z którym Widzew zmierzy się w niedzielę występuje w III lidze łódzko-mazowieckiej i jak podkreśla prezes warszawskiego klubu spotkanie z Widzewem okresla ,,meczem trzydziestolecia”. – W latach 70. graliśmy w drugiej lidze. Później Ursus występował w niższych ligach. W Pucharze Polski też nie osiągaliśmy większych sukcesów – tłumaczy Jacek Lesiak.
Choćby z tego względu popularne traktorki, jak mówią o drużynie, która powstała przy poularnej fabryce ciągników, na pewno w niedzielę zrobią wszystko, by odpaść z honorem a może nawet sprawić niespodziankę i wyeliminować o wiele bardziej znanego rywala.

Można spodziewać się, że w niedzielę trener Mroczkowski da odpocząć kilku zawodnikom. Prawdopodobnie w bramce zobaczymy więc Macieja Krakowiaka, w obronie Karola Tomczyka i Jakuba Bartkowskiego, w pomocy Alexa Bruno, Krystiana Nowaka czy Dawida Kwieka, a w ataku Mariusza Rybickiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany