Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew testuje nie tylko młodzież

Jan Hofman
Seniorzy piłkarskiej drużyny Widzewa zakończyli już tegoroczne treningi. Przygotowania do rundy rewanżowej czwartej ligi rozpoczną 7 stycznia. Wolnego nie mają jeszcze juniorzy i młodzi zawodnicy, którzy marzą o reprezentowaniu zespołu z al. Piłsudskiego.

Wierszyki bożonarodzeniowe, życzenia na Boże Narodzenie
Właśnie dla takich chłopców z roczników 1997 i 1998 (zgłosiło się ich ponad trzydziestu) zorganizowano wczoraj specjalny trening i testowy mecz w Łodzi. Selekcja ma służyć wyłonieniu najzdolniejszych zawodników, mogących w nieodległej przyszłości zostać piłkarzami drużyny, która już od przyszłego sezonu miałaby występować w Centralnej Lidze Juniorów.

Wyróżniający się zawodnicy, zdaniem trenera Marcina Płuski, zagrają w dzisiejszym sprawdzianie na boisku Chojeńskiego Klubu Sportowego. W tym meczu, obok juniorów, mają też wystąpić starsi piłkarze, którzy przyjadą na sprawdziany do Widzewa.

Wyróżniający się gracze mają otrzymać szansę wspólnych treningów z pierwszym zespołem łódzkiego czwartoligowca. Lista testowanych zawodników jest długa, ale nie będziemy wymieniać ich nazwisk, bowiem na pewno nic nie powiedzą nawet wytrawnemu znawcy futbolu.
Nim jednak do Widzewa trafią nowi, klub musi uporać się z bieżącymi sprawami, czyli rozwiązać kontrakty z wieloma zawodnikami, którzy pomagali mu w rundzie jesiennej. To całkiem spora grupa piłkarzy, a są w niej: Mariusz Rachubiński, Nikodem Kasperczak, Aleksander Majerz, Michał Pietras i Vladimir Bednar. Zainteresowani spotkali się już w piątkowy wieczór, ale nie doszło do kompromisu. I pewnie przy obecnym stanowisku klubu (wypłata na pożegnanie grudniowej pensji) trudno go będzie osiągnąć. Zawodniczy czekają na rozsądną propozycję działaczy, która uwzględniałyby także ich interesy, a nie tylko klubowych sterników.

Nie wolno zapominać, że ważnym składnikiem klubowych wypłat powinny być premie dla zawodników za punkty wywalczone jesienią. A w tej materii bardzo słabiutko, bo z naszej wiedzy wynika, że zapłacono ledwie za trzy spotkania.

Ponoć działacze chcą uzależnić następne wypłaty za boiskowe sukcesy od ewentualnego awansu, ale przecież takiej radosnej chwili dla klubu i kibiców niektórzy zawodnicy najwzwyczajniej w świecie mogą nie doczekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany