Widzew szykuje się już na wielką fetę w sobotę

Nie dziwimy się fanom zespołu prowadzonego przez trenera Marcina Płuskę.

Przecież nadarza się wręcz wymarzona okazja, żeby podziękować zawodnikom za wywalczenie w tak efektownym stylu (bez nawet jednej porażki w rundzie wiosennej). Poza tym Widzew szykuje się już na wielką fetę, która zakończy się pochodem na Plac Wolności.

Formalnie to Mechanik będzie gospodarzem meczu, ale tamtejsi działacze zgodzili się przyjechać do Łodzi

Team z Radomska to solidny czwartoligowiec, który jest już spokojny o pozostanie w tej klasie rozgrywkowej. Dlatego zagra na obiekcie SMS bez żadnej presji. Zanosi się więc na naprawdę ciekawe starcie, w którym nikt nie powinien się bronić.

Widzewiakom nadarza się wręcz wymarzona okazja do rewanżu. W rundzie jesiennej rywalizowali już bowiem w Łodzi z Mechanikiem i nie będą zbyt dobrze. Doznali bowiem wówczas jednej z czterech porażek w tym sezonie, przegrywając 1:2 (0:1). Dla gości trafiali wówczas Maciej Machura (27) i Piotr Szymczak (84), natomiast honorowe trafienie dla gospodarzy zanotował Princewill Okachi (87). Był to jeden z najsłabszych meczów łodzian w rozgrywkach. Całe szczęście, że nawet słabo dysponowany dziesiejszy Widzew jest o dwie klasy lepszy od tamtego. Akurat w tej kwestii nie mamy najmniejszych wątpliwości.

Jest już niemal przesądzone, że królem strzelców czwartej ligi zostanie Kamil Kowalczyk. Napastnik Zjednoczonych Bełchatów strzelił już 28 bramek i wyprzedza Łukasza Wiśniewskiego (Zawisza Rzgów) 23. Najskuteczniejszym graczem Mechanika jest Tomasz Walioszczyk - 14, natomiast najskuteczniejszymi widzewiakami są: Patryk Strus, Michał Czaplarski i Okachi - po 9.