Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Szukają przyczyn niepowodzeń drużyny

Jan Hofman
Nerwowa sytuacja w piłkarskiej drużynie Widzewa. Przed łódzkim trzecioligowcem ostatni mecz rundy jesiennej, pojedynek z Legią II Warszawa.

W Widzewie trwa gorączkowa analiza kiepskiej postawy piłkarzy w rundzie jesiennej trzeciej ligi. Łódzki zespół spadł na piąte miejsce w tabeli, a to na pewno lokata, która jest daleka od oczekiwań działaczy i fanów. Ci ostatni nie muszą zachowywać poprawności politycznej, dlatego w licznych komentarzach jasno i dosadnie mówią o tym, co sądzą o grze drużyny z al. Piłsudskiego.

Wyraźną manifestacją kibicowskich nastrojów była sytuacja z 71 minuty spotkania w Aleksandrowie Łódzkim.

Tuż po strzeleniu trzeciego gola przez piłkarzy Sokoła, sympatycy łódzkiej drużyny zaczęli spektakularnie opuszczać swoje miejsca i gremialnie wychodzić ze stadionu. Towarzyszyła im przyśpiewka (nie nadaje się do cytowania), która jasno opisywała ich frustrację i obrazowała to, co sądzą o postawie swojej ukochanej drużyny. Nie jest dobrze. Działacze próbują zachować twarz, toteż wykonują nerwowe ruchy, które mają sprawić wrażenie, że nadal pewnie sterują statkiem z napisem Widzew i panują nad wszystkimi wydarzeniami w klubie. Wczoraj znów obradował zarząd. Podczas spotkania działacze mieli podzielić między siebie obowiązki i żywo dyskutowali o pionie sportowym. A najlepiej obrazują to słowa Rafała Krakusa. Przedstawiciel stowarzyszenia RTS Widzew powiedział: - Mówiąc oględnie, na razie nie wygląda to najlepiej, ale jesteśmy dobrej myśli.

Wszystko wskazuje na to, że pomysłu na zespół nie ma także trener Tomasz Muchiński.

Opiekun widzewiaków mówił na konferencji prasowej: - Co mamy zrobić? Zawodnicy są w złym stanie fizycznym i mentalnym. Na podsumowanie gry przyjdzie na pewno jeszcze czas. Nie ma sensu teraz szukać kozła ofiarnego. A tu już w sobotę ważny mecz z Legią II Warszawa...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany