Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew spadł z ekstraklasy. Kto nie jest bez winy?

pas
Jak trwoga czyli spadek z ekstraklasy, to wszyscy od razu patrzą na Sylwestra Cacka i mówią - tylko on jest w stanie uratować futbol w Widzewie na I-ligowym poziomie. Sęk w tym, że biznesmenowi z Piaseczna nie brakuje kłopotów, związanych z jego sportową działalnością. Najwięcej frasunku dostarcza mu ostatnio... luksusowy zegarek.

27 maja w kancelarii komorniczej przy ul. Dąbrowskiego w Łodzi rozpocznie się licytacja szwajcarskiego zegarka (wartego 20 tys. zł), który jest własnością Sylwestra Cacka, właściciela Widzewa.
W tej sytuacji nie dziwi nas milczenie biznesmena w sprawie przyszłości klubu. Po ludzku rozumiemy – ma ważniejsze sprawy na głowie. Tymczasem Widzew może w następnym sezonie grać na zapleczu ekstraklasy lub spaść w przepaść czyli pójść śladem ŁKS i zacząć wszystko od początku. Występować w IV lidze, jeśli zgodę na grę w tej klasie rozgrywek wyda PZPN. Cacek moralnie powinien czuć się zobowiązany o zadbanie o przyszłość Widzewa. To jego i jego ludzi zarządzanie klubem doprowadziło do finansowej zapaści, wielomilionowego długu, czego skutkiem skutkiem jest sportowa mizeria.

Przeraża bezradność prezesa Pawła Młynarczyka, który nie wie co będzie z Widzewem po spadku. A powinien choćby wiedzieć, dlaczego przez całą rundą nie udało się klubowi pozyskać sponsora na koszulki zespołu, choć inni nie mieli z tym problemu.

Denerwuje radny Rafał Markwant, który martwi się o to, czy przy al. Piłsudskiego powstanie blaszak czy Stadion Narodowy, a nie potrafi skutecznie działać na rzecz stworzenia sportowego lobby w radzie miejskiej, które potrafiłoby wpłynąć na to, że dotacje na rzecz łódzkich klubów (w tym dla Widzewa) nie byłyby jałmużną, tylko prawdziwą pomocą, dającą szansę na rozwój.

Irytuje Artur Skowronek banialukami wygłaszanymi przed ostatnimi pojedynkami. Zaklinanie słowami rzeczywistości na nic się zdaje. Gdy bowiem wybiega się na boisku i trzeba walczyć o honor i punkty, to wychodzi z tego kicha.
Wszystko dziś w Widzewie jest na nie. Jak będzie jutro trudno przewidzieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany