Widzew. Słaba reżyseria gry miała wpływ na końcowy niesatysfakcjonujący wynik

Dlaczego tak się stało? Jednym z powodów była słabość drugiej linii. Pomocnicy, szczególnie środkowi grali wolno, bez pomysłu, ostrożnie, bardziej myśląc, żeby gola nie stracić niż go zdobyć. Brakowało wypracowanych podbramkowych sytuacji, choć z tych które były Bartosz Guzdek mógł zdobyć gola. Na medal spisali się defensorzy. Kiedy nie grali ze sobą Krystian Nowak, Patryk Stępiński i Daniel Tanżyna łodzianie tracili średnio dwa gole w meczu. Teraz zagrali na zero z tylu.
Na początek ligowej wiosny Widzew mieć będzie wielki kłopot, bo zagra bez swojego najlepszego młodzieżowca. Guzdek ujrzał żółtą kartkę i będzie pauzował jeden mecz. Nie zagra w domowym spotkaniu z Arką Gdynia. Widzew na pewno zimą zmodyfikuje ligową kadrę. Czy dołączą do niej napastnicy z Brazylii i Słowacji oraz obrońca z Czech? Najbardziej paląca potrzeba to znalezienie przynajmniej jednego wartościowego młodzieżowca.
Wracając do meczu. Pozytywem jest to, że sprawdziło się powiedzenie do trzech razy sztuka. W trzecim meczu w Głogowie Widzew zdobył pierwszy punkt. Warte odnotowania jest to, że już od 640 minut Chrobry nie stracił bramki na własnym stadionie.
Piłkarze Widzewa na urlopy udadzą się w czwartek. Zanim rozjadą się do domów czekaj ich jeszcze testy i badania. Do zajęć wrócą 7 stycznia 2022 roku. Tymczasem w czwartek na Łodziance odbędzie się również gra kontrolna, w której wezmą udział testowani młodzi zawodnicy. Zmierzą się oni z zespołem rezerw.

Radosław Gołębiowski: Mieliśmy po drodze słabsze momenty, gdzie nie punktowaliśmy zbyt dobrze, ale były też serie zwycięstw. Drugie miejsce jest dobrym rezultatem, teraz musimy dobrze przepracować przerwę zimową i wrócić na wiosnę w jeszcze lepszej formie.