Za takie uważają starcie z legendarnym polskim klubem, jakim jest Widzew. Spotkanie miało zostać rozegrane 12 marca. Tak się nie stało. Trzeba było na nie czekać aż 81 dni, ale nastawienie graczy z Częstochowy się nie zmieniło. Dla nich to wyjątkowy prestiżowy pojedynek, na dodatek toczony w sytuacji, gdy widmo spadku zagląda zespołowi w oczy. Szkoda, że kibice na stadionie nie będą mogli tego zobaczyć, choć z drugiej strony może to będzie naszą przewagą? Na pewno się nikogo nie boimy i jedziemy tam po trzy punkty odważnie deklaruje świeżo upieczony tata w zespole Skry, Krzysztof Napora w rozmowie ze stroną ksskra.pl W Widzewie są wielkie pieniądze, ich interesuje tylko awans w tym sezonie, ale my na pewno nie odpuścimy.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?