Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Są mocni. Dają gwarancję, że bramki w końcu padną

Paweł Strzelecki
Paweł Strzelecki
Lider walczył z outsiderem i nie był to łatwy pojedynek.

Łodzianie musieli się sporo napracować, ale wygrali. To był już ósmy domowy sukces z rzędu, co pozwoliło wyrównać najlepszy wynik zanotowany po reaktywacji klubu.
Długo był to mecz walki bez klarownych sytuacji bramkowych. GKS Jastrzębie grał bez kompleksów. Nikt, tak na boisku, jak i na trybunach, nie wpadał w panikę. Poprzednie mecze domowe dowiodły, że to kwestia czasu, kiedy łodzianie skonstruują wreszcie składne akcje i strzelą bramkę lub nawet bramki. Tak też stało się tym razem. To dowodzi dojrzałości zespołu, który po chwilowych niepowodzeniach nie załamuje, nie odpuszcza, tylko przekonany o swojej wartości konsekwentnie dąży do celu.
Był na boisku zawodnik, który starał się za dwóch. Cały czas się pokazywał, był pod grą i za to został nagrodzony bramką i asystą.

Mattia Montini powiedział po spotkaniu:- Jestem bardzo szczęśliwy po zdobyciu tej pierwszej bramki, szczególnie że atmosfera tego meczu była naprawdę fantastyczna. Bardzo chciałbym pomóc Widzewowi awansować do ekstraklasy, bo dobrze się tu czuję.

Włoch to transfer last minute w łódzkim klubie, który intensywnie szukał napastnika i znalazł go w... Rumuni, gdzie na długo zakotwiczył 29-letni Montini. Jego transfer przyjęto chłodno, jako klasyczną kadrową zapchajdziurę czy szukanie alibi przez działaczy.

„Bardzo dobry transfer w wykonaniu łódzkiego zespołu. Mattia Montini od kiedy trafił do Rumunii był jednym z ciekawszych obcokrajowców w lidze. Świetnie gra głową i przewiduje, że niejednokrotnie w ten sposób umieści piłkę w siatce w I Lidze" napisał na Twitterze Michał Flis, który zna ligę rumuńską.

W piątek o godz. 20.30 wyjazdowy hit mecz z Koroną. w Kielcach.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany